Kilka miesięcy temu rządzący Autonomią Palestyńską Fatah Mahmouda Abbasa wyraził oburzenie, ponieważ Izrael aresztował Zakariję Zubeidiego, jednego z wysokich rangą terrorystów Fatahu, za ataki bronią palną na Izraelczyków w latach 2016-2019. Zubeidi był przywódcą grupy terrorystycznej Fatahu, Brygady Męczenników Al-Aksa, podczas drugiej intifady (2000-2005). W 2007 roku Zubeidi został ułaskawiony przez Izrael w ramach umowy podpisanej z AP, w której on i inni terroryści podpisali przysięgę, że powstrzymają się od działalności terrorystycznej. Na zdjęciu: Zubeidi (trzeci od lewej) 30 grudnia 2004 r. w Jenin. (Zdjęcie: David Silverman/Getty Images) |
Rządzącą palestyńską frakcję Fatah, której przewodzi prezydent Autonomii Palestyńskiej i przewodniczący OWP, Mahmoud Abbas, często określa się jako grupę "umiarkowaną" i "pragmatyczną". Istnieje jednak wiele powodów i wystarczające dowody, by sądzić, że to określenie jest mylne, jeśli nie całkowicie fałszywe.
Przed zbadaniem retoryki i działań Fatahu warto rozważyć emblemat tej grupy, który przedstawia dwie ręce trzymające karabiny oraz granat ręczny pośrodku. W tle jest mapa Izraela (bez wzmianki o Izraelu); emblematowi towarzyszy napis: "Rewolucja do zwycięstwa".
Dlaczego jakakolwiek grupa, która dumnie używa karabinów i granatu jako swoich symboli, jest określana jako "umiarkowana" i "pragmatyczna", pozostaje tajemnicą. Czy może tak być dlatego, że jest grupą antyizraelską i nazywa się Palestyńskim Ruchem Narodowego Wyzwolenia i została założona z deklarowanym jawnie celem "wyzwolenia Palestyny" – co konkretnie znaczy zniszczenie Izraela?
Karabiny i granat są jawnym symbolem prawdziwego przesłania Fatahu do Palestyńczyków – że walka zbrojna przeciwko Izraelowi powinna trwać do "wyzwolenia Palestyny", dokładnie tak, jak wskazuje nazwa grupy.
Dlaczego Fatah nadal używa karabinów i granatu po tym, jak jego przywódcy podpisali Umowy z Oslo w 1993 roku, a Abbas twierdzi, że popiera rozwiązanie w postaci dwóch państw?
Jak Abbas wyjaśnia sprzeciw wobec użycia broni i terroru przeciwko Izraelowi, podczas gdy jego frakcja pokazuje karabiny, granat i mapę, z której wymazany jest Izrael?
Fatah przewodzi obecnie palestyńskiej kampanii udaremnienia jeszcze nieogłoszonego planu pokojowego prezydenta USA, Donalda Trumpa, znanego także jako "Umowa Stulecia" [przypis tłumaczki: artykuł opublikowany w Gatestone Institute na cztery dni przed warsztatami w Bahrajnie].
Przywódcy Fatahu, którzy przyznają, że nie wiedzą niczego o tym planie pokojowym, poświęcają większość czasu i energii na podżeganie Palestyńczyków przeciwko planowi Trumpa i kierowanej przez USA konferencji ekonomicznej w Bahrajnie. Na konferencji USA ma ujawnić ekonomiczną część Umowy Stulecia. Abbas i jego funkcjonariusze z Fatahu robią jednak co mogą, by udaremnić tę konferencję, włącznie z grożeniem palestyńskim przedsiębiorcom, że każdy, kto weźmie udział w ekonomicznych "warsztatach", zostanie oskarżony o zdradę.
Jako część starań o wykolejenie planu Trumpa przywódcy Fatahu wezwali do masowych protestów na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy na 25 i 26 czerwca – podczas konferencji w Bahrajnie.
Dżamal Muheissen, wysoki rangą funkcjonariusz Fatahu, powiedział, że te dwa dni będą "dniami wściekłości" Palestyńczyków, by wyrazić ich odrzucenie zarówno Umowy Stulecia, jak konferencji w Bahrajnie. Wezwał Palestyńczyków do zgromadzenia się wokół Abbasa i kierownictwa Fatahu i wyrażenia poparcia dla udaremnienia planu pokojowego, którego nie widzieli.
Plakat Fatahu wzywający do masowych protestów przeciwko "warsztatom" w Bahrajnie przedstawia zamaskowanego Palestyńczyka, który rzuca kamieniem (w Izraelczyków).
Przesłanie jakie Fatah wysyła swoim ludziom, brzmi: Wychodźcie i rzucajcie kamieniami w Izraelczyków podczas konferencji w Bahrajnie, której głównym celem jest omówienie sposobów wzmocnienia palestyńskiej gospodarki i poprawienia warunków życia na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy. Innymi słowy, Fatah wzywa do nowej intifady przeciwko Izraelowi, ponieważ USA szukają sposobów, na jakie można pomóc Palestyńczykom. To jest po prostu czyste szaleństwo.
Dalsze dowody rzekomego "umiarkowania" i "pragmatyzmu" Fatahu wyłoniły się w zeszłym tygodniu, kiedy rządząca frakcja wyrzuciła ze swoich szeregów burmistrza za goszczenie żydowskich osadników podczas ślubu jego syna.
Zdjęcia osadników uczestniczących w weselu w mieście Deir Kaddis na Zachodnim Brzegu rozwścieczyły przywódców Fatahu, którzy powiedzieli, że stworzyli komisję dochodzeniową w sprawie burmistrza i jego rodziny. Burmistrz, Radi Nasser, stracił także pracę w palestyńskim ministerstwie edukacji za goszczenie osadników na weselu. Fatah żąda obecnie, by stracił także stanowisko burmistrza.
Burmistrz musiał publicznie przepraszać Fatah i Palestyńczyków za zaproszenie Żydów na ślub swojego syna.
W zeszłym miesiącu Fatah ostro potępił palestyńskiego przedsiębiorcę z miasta Hebron na Zachodnim Brzegu za zaproszenie żydowskich osadników na obiad iftar w ramadan po zachodzie słońca. Fatah oskarżył tego przedsiębiorcę, Aszrafa Dżabariego, o promowanie "normalizacji" stosunków z Izraelem i bycie częścią "podejrzanych izraelsko-amerykańskich planów przeciwko Palestyńczykom".
Kilka miesięcy temu Fatah wyraził oburzenie, ponieważ Izrael aresztował Zakariję Zubeidiego, jednego z wysokich rangą terrorystów Fatahu.
Zubeidi, były dowódca zbrojnego skrzydła Fatahu, Brygad Męczenników Al-Aksa, został aresztowany za dokonanie kilku ataków bronią palną na Izraelczyków na Zachodnim Brzegu.
Zubeidi był jednym z przywódców terrorystycznej grupy Fatahu na Zachodnim Brzegu podczas Drugiej Intifady (2000-2005). W 2007 roku został ułaskawiony przez Izrael w ramach umowy podpisanej przez Izrael z Autonomią Palestyńską (AP).
Z powodu związków z Fatahem Zubeidi został mianowany członkiem Rady Rewolucyjnej tej frakcji, kluczowego organu decyzyjnego zdominowanego przez ludzi lojalnych wobec Abbasa. W dodatku do tego stanowiska otrzymał także pracę w Komisji Palestyńskich Więźniów AP, grupie, która dostarcza finansowej i prawnej pomocy terrorystom uwięzionym w Izraelu.
Na początku tego tygodnia Zubeidi i Tarek Bargut zostali postawieni w stan oskarżenia za dokonanie zamachów z bronią palną w latach 2016-2019. Według aktu oskarżenia, ci dwaj terroryści używali służbowego samochodu przyznanego Zubeidiemu przez Autonomię Palestyńską jako wysokiemu rangą funkcjonariuszowi Fatahu i Komisji Palestyńskich Więźniów.
Zamiast zdystansować się od Zubeidiego i jego wspólnika za ich udział w działaniach terrorystycznych, Fatah Abbasa natychmiast potępił aresztowanie przywódcy terrorystycznego i jego przyjaciela. To jest ten sam Fatah, którego przywódca, Abbas, mówi, że jest oddany działaniom bez przemocy i sprzeciwia się wszelkim formom terroryzmu.
"Aresztowanie Zubeidiego doprowadzi do otwartej konfrontacji [z Izraelem]" - powiedział Munir Dżaghoub, wysoki rangą funkcjonariusz Fatahu. "To aresztowanie pokazuje, że Izrael zmierza ku pełnej eskalacji wobec Palestyńczyków i ich przywódców. Izraelscy przywódcy będą niemądrzy, jeśli sądzą, że Palestyńczycy zachowają milczenie wobec ich praktyk i zbrodni".
Także Rewolucyjna Rada Fatahu potępiła Izrael za przeszkodzenie Zubeidiemu w wykonaniu jego planu mordowania Żydów. W oświadczeniu Rada napisała, że aresztowanie jej członka (Zubeidiego) jest "pogwałceniem umów i porozumień" Izraela z Autonomią Palestyńską.
Rada Fatahu twierdziła, że Izrael przygotowuje proces Zubeidiego z powodów politycznych. "Izrael chce postawić przed sądem palestyńską walkę" - powiedzieli w swoim oświadczeniu.
Według logiki Fatahu to Izrael, nie zaś terroryści, "pogwałcił" umowy i porozumienia podpisane z Autonomią Palestyńską. W rzeczywistości, Zubeidi jest tym, który pogwałcił umowy i porozumienia przez kontynuowanie działalności terrorystycznej.
Jako gest dobrej woli w 2008 roku Izrael poinformował Palestyńczyków o decyzji zaprzestania ścigania dziesiątków terrorystów Fatahu na Zachodnim Brzegu. Wysoki rangą palestyński funkcjonariusz powiedział wówczas, że izraelska decyzja ułaskawienia terrorystów należących do zbrojnego skrzydła Fatahu, Brygad Męczenników Al-Aksa, została podjęta po trzech miesiącach "okresu próbnego", podczas których powstrzymali się od atakowania Izraela.
Według warunków "ułaskawienia" terroryści, włącznie z Zubeidim, mieli pozostawać pod nadzorem palestyńskich sił bezpieczeństwa po oddaniu swojej broni i powstrzymać się od działalności terrorystycznej.
Decyzja Zubeidiego, by kontynuować działalność terrorystyczną przeciwko Izraelowi, nie stanowiła niespodzianki dla Palestyńczyków. Ten człowiek, który dorastał w obozie uchodźców Jenin na Zachodnim Brzegu, spędził większość swojego życia nosząc broń i dokonując ataków na Izrael. Grupa, jakiej przewodził w obozie, Brygady Męczenników Al-Aksa, została założona podczas drugiej intifady na rozkaz Jasera Arafata.
W kilku wywiadach, jakie Zubeidi udzielił w ostatnich latach, mówił wyraźnie, że nigdy nie miał zamiaru wyrzeczenia się terroryzmu. W jednym z wywiadów powiedział, że palestyński "opór" może współistnieć z negocjacjami z Izraelem. ""Opór nie jest jeszcze zdefiniowany – wyjaśnił. – To może być zbrojny opór i to może być pokojowy opór".
Niedawno Zubeidi powiedział korespondentowi izraelskiej telewizji, że "tęskni do intifady i rewolucji".
Własnymi słowami i działaniami Fatah czyni całkowicie jasnym, że w żadnym razie nie jest umiarkowany i pragmatyczny. Jest to ta frakcja, która rzekomo ma być partnerem Izraela do zawarcia pokoju i której przywódcy są gorąco witani na całym świecie jako orędownicy pokoju i współistnienia. Jeśli to jest umiarkowanie, to można zastanawiać się, jak Palestyńczycy definiują ekstremizm. Międzynarodowa społeczność mogłaby sprawdzić, co Fatah mówi po arabsku, by samodzielnie odpowiedzieć sobie na to pytanie.
Bassam Tawil: Muzułmański badacz i publicysta mieszkający na Bliskim Wschodzie.