Populacja muzułmanów we Francji osiągnęła liczbę 6,5 milionów w 2015 roku, czyli ok. 10% całej populacji kraju, wynoszącej 66 milionów. Francja ma największą populację muzułmańską w całej Unii Europejskiej, choć niewiele wyższą niż Niemcy.
Pomimo, że francuskie prawo zakazuje opracowywania oficjalnych statystyk odnośnie rasy i religii swoich obywateli, powyższe oszacowanie opiera się na kilku badaniach, w których próbowano obliczyć liczbę osób przebywających we Francji, a pochodzących z krajów, gdzie dominującą religią jest Islam.
Poniżej przedstawiam, w porządku chronologicznym, niektóre z najważniejszych wydarzeń, związanych z rozwojem Islamu we Francji w 2015 roku.
STYCZEŃ
1 stycznia. Minister Spraw Wewnętrznych ogłosił wyniki najbardziej oczekiwanych badań statystycznych roku: w kraju w Sylwestra zostało podpalonych 940 samochodów i ciężarówek, 12-sto procentowy spadek z całkowitej liczby 1067 pojazdów podpalonych podczas corocznego rytuału w to samo święto w 2014 roku. Podpalenia samochodów, powszechne we Francji, przypisuje się często rywalizującym ze sobą gangom muzułmańskim, konkurującym o zainteresowanie mediów tym, który z nich potrafi doprowadzić do największych zniszczeń. Szacuje się, że co roku we Francji zostaje podpalonych około 40 tysięcy samochodów.
3 stycznia. 23-letni muzułmański mężczyzna w Metz próbował udusić funkcjonariusza policji, wykrzykując przy tym "Allahu Akbar!" ("Allah jest największy!"). Atak miał miejsce na komendzie policji, gdy mężczyzna, aresztowany za kradzież toreb, poprosił policjanta o szklankę wody. Kiedy funkcjonariusz otworzył drzwi celi, mężczyzna rzucił się na niego. Policjanta uratował kolega, który zobaczył, co się dzieje na kamerze do monitoringu.
7-9 stycznia. Wskutek serii ataków dżihadystów, w Paryżu zginęło 17 osób. Pierwszy, a zarazem najbardziej krwawy atak miał miejsce 7 stycznia, kiedy to urodzeni we Francji radykalni ekstremiści Chérif i Saïd Kouachi dokonali szturmu na siedzibę czasopisma Charlie Hebdo i zastrzelili ośmiu pracowników, dwóch policjantów i dwoje cywilów, i ranili jedenaścioro innych osób. 8 stycznia, trzeci zamachowiec, Amedy Coulibaly zastrzelił miejscową funkcjonariusz policji Clarissę Jean-Philippe w Montrouge, na przedmieściach Paryża. 9 stycznia, Coulibaly wszedł do koszernego supermarketu HyperCacher w Paryżu, zabił cztery osoby i wziął kilkoro zakładników. Coulibaly został zastrzelony, gdy do sklepu wkroczyła policja. Jego wspólniczka, Hayat Boumeddiene, "najbardziej poszukiwana kobieta" we Francji, pozostaje na wolności. Najprawdopodobniej uciekła do Syrii.
18 stycznia. Z sondażu przeprowadzonego przez firmę Institut français d'opinion publique (IFOP), a opublikowanego przez Journal du Dimanche, wynika, że 42% Francuzów jest przeciwnych publikowaniu karykatur przedstawiających proroka Mahometa, takich, jakie ukazują się w Charlie Hebdo, i uważają oni, że powinny istnieć "ograniczenia na wolność słowa w Internecie i na portalach społecznościowych." Znaczna większość (81%) powiedziała, że jest za odebraniem obywatelstwa francuskiego osobom posiadającym podwójne obywatelstwo, które dokonały aktów terroru na terytorium Francji. Ponad dwie trzecie (68%) powiedziała, że obywatele francuscy powinni mieć zakaz powrotu do kraju, jeśli "są oni podejrzani o wyjazd, aby walczyć w krajach lub regionach kontrolowanych przez grupy terrorystyczne."
20 stycznia. Premier Manuel Valls powiedział, że ataki terrorystyczne uwidoczniły "terytorialny, społeczny, etniczny apartheid", który prześladuje Francję. W wystąpieniu, określonym jako jedno z najmocniejszych oskarżeń francuskiego społeczeństwa w historii wygłoszonym przez członka rządu, Valls powiedział, że istnieje pilna potrzeba walki z dyskryminacją, zwłaszcza w ubogich dzielnicach, w których mieszkają muzułmanie. Powiedział też, że pomimo wieloletnich wysiłków rządu w celu poprawy warunków w zdegradowanych dystryktach, wiele osób zostało zmuszonych zamieszkać w gettach. Dodał:
"Cierpienie społeczne jest spotęgowane codzienną dyskryminacją, ponieważ ktoś nie ma odpowiedniego nazwiska, odpowiedniego koloru skóry, albo jest kobietą. Nie szukam wymówek, ale musimy przyjrzeć się realiom naszego kraju."
21 stycznia. Valls ogłosił wprowadzenie programu finansowego, w wysokości 736 milionów euro (835 milionów dolarów), którego celem ma być zasilenie obrony antyterrorystycznej przy szybko rosnącym zagrożeniu ze strony dżihadystów. Powiedział, że rząd zatrudni i przeszkoli w ciągu najbliższych trzech lat 2 680 nowych antyterrorystycznych sędziów, agentów bezpieczeństwa, funkcjonariuszy policji, osób stosujących podsłuch elektroniczny oraz analityków. Rząd ma także przeznaczyć 480 milionów euro na nową broń i wyposażenie ochronne dla policji. Ponadto, w oparciu o nowy portal rządowy, "Stop Djihadisme", ma zostać wzmocniona obecność online służb bezpieczeństwa.
27 stycznia. Policja aresztowała pięcioro podejrzanych dżihadystów, w wieku od 26 do 44 lat, w porannych nalotach w Lunel, małym miasteczku na wybrzeżu Morza Śródziemnego. Przynajmniej dziesięcioro, a być może nawet 20 osób z miasta – o populacji liczącej zaledwie 25 tysięcy – wyjechało do Syrii i Iraku, aby walczyć po stronie Państwa Islamskiego.
28 stycznia. Z sondażu Ipsos/Sopra-Steria, opracowanego dla Le Monde i radia Europa 1 wynika, że 53% obywateli francuskich uważa, że kraj "prowadzi wojnę", a 51% sądzi, że Islam jest "nie do pogodzenia" z wartościami francuskiego społeczeństwa.
Również w styczniu, dzieło sztuki, przedstawiające kobiece obuwie na muzułmańskich dywanach modlitewnych, zostało wycofane z wystawy na paryskim przedmieściu Clichy-la-Garenne, po tym, jak Federacja Związków Islamskich Clichy ostrzegła, że mogłoby ono sprowokować "niekontrolowane, nieodpowiedzialne wypadki." Dzieło, autorstwa francusko-algierskiej artystki Zoulikhi Bouabdellah, przedstawiało szpilki umiejscowione w środku dywanów modlitewnych o odcieniach niebieskim, białym i czerwonym, symbolizujących flagę Francji. Powiedziała ona, iż nie uważa swojej pracy za bluźnierczą, ale kurator, Christine Ollier, stwierdziła, że zostanie usunięte, aby "uniknąć polemiki." Taki akt samocenzury skrytykowali inni artyści, którzy powiedzieli, że podważono nim wolność wypowiedzi.
LUTY
5 lutego. Nauczyciel z jedynej subsydiowanej przez państwo szkoły muzułmańskiej rzucił swoją pracę, mówiąc, że Averroès Lycée (szkoła średnia) w Lille jest siedliskiem "antysemityzmu, sekciarstwa i podstępnego islamizmu. W artykule, opublikowanym przez Libération, nauczyciel filozofii, Sofiane Zitouni napisał:
"Rzeczywistość jest taka, że Averroès Lycée jest terytorium muzułmańskim, sponsorowanym przez państwo. Promuje się tam wizję Islamu, która jest niczym innym niż islamizmem. I robi się to w perfidny i potajemny sposób, aby utrzymać finansowanie przez państwo."
Dyrektor szkoły, Hassan Oufker, powiedział, że zamierza wytoczyć Zitouniemu, pochodzącemu z Algierii, proces o zniesławienie.
12 lutego. Związek Francuskich Demokratów Muzułmańskich (L'Union des démocrates musulmans Français, UDMF), nowo powstała muzułmańska partia polityczna, ogłosiła, że rozpoczęła wystawiać kandydatów w wyborach lokalnych w ośmiu miastach we Francji. Założyciel UDMF, Najib Azergui, powiedział, że jego ugrupowanie pragnie umożliwić wypowiadanie się francuskiej społeczności muzułmańskiej poprzez promowanie islamskich finansów, promowanie języka arabskiego w szkołach francuskich, prace nad zniesieniem zakazu noszenia kwefu w szkołach, a także walki z "niebezpieczną stygmatyzacją, która zrównuje Islam z terroryzmem."
15 lutego. Rząd ogłosił wprowadzenie szeregu środków, mających na celu ukrócenie rozprzestrzeniania się radykalnego Islamu w meczetach, włączając w to zakaz wsparcia finansowego ze strony takich państw, jak Katar i Arabia Saudyjska. Muzułmanie francuscy byli przeciwni tym krokom. Karim Bouamrane, polityk socjalistyczny, powiedział:
"Jeżeli obce kraje wkraczają z finansowaniem meczetów, to dlatego, że nie robi tego rząd francuski. Muzułmanie nie mogą sobie pozwolić na nieprzyjmowanie pieniędzy spoza kraju, ponieważ rząd francuski nie chce przydzielić im funduszy na budowanie nowych meczetów."
Bouramrane powiedział też, że francuska ustawa z 1905 roku o rozdziale kościoła od państwa powinna zostać zmieniona, aby państwo mogło zapewniać wsparcie finansowe dla muzułmańskich wiernych.
16 lutego. Nacer Bendrer, 26-letni obywatel francuski, został ekstradowany do Belgii za udział w ataku dżihadystycznym w maju 2014 r. na Muzeum Żydowskie w Brukseli. Jest on podejrzany o udzielenie pomocy swojemu rodakowi, Mehdiemu Nemmouche, lat 29, przy dokonaniu ataku, w którym zamordowano cztery osoby. Podczas aresztowania niedaleko Marsylii, Bendrer miał przy sobie karabin automatyczny typu kałasznikow, dwa pistolety automatyczne i strzelbę. Bendrer i Nemmouche podobno poznali się w więzieniu w Salon-de-Provence w południowej Francji, w okresie od 2008 do 2010 roku.
23 lutego. Po raz pierwszy w historii, władze francuskie skonfiskowały paszporty i dowody tożsamości sześciu obywateli francuskich, którzy, według domniemywań, planowali wyjechać do Syrii, aby dołączyć do Państwa Islamskiego. Rząd poinformował, że możliwe jest, że zostaną skonfiskowane paszporty jeszcze przynajmniej 40 innych osób.
25 lutego. Minister Spraw Wewnętrznych, Bernard Cazeneuve, przedstawił plan "reformy" Islamu, aby dostosować wyznanie do "wartości Republiki Francuskiej." Powiedział, że reforma zostanie wprowadzona przy pomocy nowej "Fundacji Islamskiej", której celem ma być prowadzenie "rewitalizujących badań" w kierunku stworzenia postaci Islamu, mającej "przekazywać przesłanie pokoju, tolerancji i szacunku." Rząd ma, między innymi, stworzyć nowe forum, aby promować dialog ze społecznością muzułmańską, udoskonalenie szkoleń muzułmańskich kaznodziejów, walkę z radykalizacją we francuskich więzieniach i uregulowanie statusu szkół muzułmańskich.
MARZEC
3 marca. Premier Manuel Valls ogłosił, że państwo podwoi ilość kursów uniwersyteckich dotyczących Islamu, aby powstrzymać rządy innych krajów przed finansowaniem i wpływem na szkolenie francuskich imamów. Valls powiedział, że pragnie, aby więcej imamów i kapelanów więziennych, którzy pobierali nauki za granicą, "przeszli szkolenie we Francji, żeby płynnie mówili po francusku i rozumieli ideę sekularyzmu." W chwili obecnej, sześć francuskich uniwersytetów oferuje zajęcia z islamistyki i teologii islamskiej. Valls powiedział, że chce podwoić tę liczbę do 12 i że zajęcia nie będą płatne.
6 marca. Mohammed Khattabi, "postępowy" imam z meczetu Aicha w Montpellier, powiedział w kazaniu, że egoizm jest częścią "kobiecej natury." Khattabi, Kanadyjczyk o marokańskich korzeniach, który mieszka we Francji od ponad 20 lat i który twierdzi, że jest "krzewicielem Islamu w społeczeństwie francuskim, promotorem koegzystencji", powiedział:
"Niezależnie od tego, jakim dobrem obdarzysz kobietę, ona wyprze się go. Prowadzi do tego jej egoizm. Jest to prawdą w przypadku wszystkich kobiet, niezależnie od tego, czy pochodzą z Zachodu, są Arabkami, muzułmankami, Żydówkami, czy chrześcijankami. Taka jest kobieca natura.
"Jeśli kobieta pokona swą naturę i uzna [prawdę]...Allah przyzna jej zaszczytne miejsce w raju. Lecz gdy podda się swojej naturze i odmówi uznania męskich praw – lub raczej, dobra, którym mężczyzna ją obdarza – jest skazana na pójście do [piekła]..."
8 marca. Premier Manuel Valls ostrzegł, że przynajmniej 10 tysięcy Europejczyków może prowadzić dżihad w Iraku i Syrii po koniec 2015 roku:
"Obecnie w Iraku i Syrii przebywa 3 tysiące Europejczyków. Według ekstrapolacji na nadchodzące miesiące, może ich tam być do lata 5 tysięcy i 10 tysięcy przed końcem roku. Czy zdają sobie państwo sprawę, co to oznacza?"
16 marca. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zablokowało pięć portali islamistycznych, które, jak poinformowano, promowały terroryzm. Jedna z witryn należała do al-Hayat Media Center, maszyny propagandowej Państwa Islamskiego. Minister Spraw Wewnętrznych, Bernard Cazeneuve, powiedział: "Dla mnie istnieje różnica między wolnością wypowiedzi a szerzeniem przekazów, których celem jest gloryfikowanie terroryzmu. Takie "przekazy nienawiści" są przestępstwem." Jednakże Komisarz Praw Człowieka przy Radzie Europy, Nils Muižnieks, skrytykował działania ministerstwa, ponieważ zostały one przeprowadzone bez nadzoru sądowego: "Ograniczanie praw człowieka w walce z terroryzmem stanowi poważny błąd i jest nieskutecznym środkiem, który może wręcz wesprzeć cel terrorystów."
17 marca. Minister Spraw Wewnętrznych, Bernard Cazeneuve, poinformował, że rząd przestał wypłacać świadczenia socjalne 290 francuskim dżihadystom, walczącym po stronie Państwa Islamskiego. Powiedział, iż agencje odpowiedzialne za rozprowadzanie świadczeń społecznych były informowane natychmiast, gdy potwierdzono, że obywatel Francji opuścił kraj, aby walczyć za granicą.
19 marca. Premier Manuel Valls przedstawił nową ustawę, która umożliwi służbom wywiadowczym monitorowanie i gromadzenie emaili, rozmów telefonicznych i SMS-ów każdej osoby podejrzanej o terroryzm. "Są to narzędzia prawne, ale nie narzędzia wykluczenia, ani uogólniona inwigilacja obywateli", powiedział. "Nie będzie Francuskiej Ustawy Patriotycznej", dodał, przywołując tak właśnie brzmiącą ustawę amerykańską ("USA Patriot Act", przyp. tłum.). "W cyberprzestrzeni nie może istnieć strefa bezprawia. Często nie jesteśmy sami przewidzieć zagrożenia, dlatego służby specjalne muszą mieć prawo szybkiego reagowania."
KWIECIEŃ
4 kwietnia. Rektor Wielkiego Paryskiego Meczetu, Dalil Boubakeur, nawoływał do podwojenia liczby meczetów we Francji w ciągu najbliższych dwóch lat. W wystąpieniu na spotkaniu francuskich organizacji islamskich w paryskiej dzielnicy Le Bourget, Boubakeur powiedział, że 2200 meczetów "nie wystarcza siedmiu milionom muzułmanów mieszkających we Francji." Zażądał, żeby niewykorzystywane kościoły zamienić na meczety.
7 kwietnia. Sekretarz Stanu ds. Reform Państwa, Thierry Mandon, twierdził, że wskutek braku "przyzwoitych" miejsc kultu dla francuskich muzułmanów, niektórzy z nich zwracali się w stronę radykalnego Islamu. Powiedział on:
"We Francji nie ma dostatecznie dużo meczetów. W zbyt wielu miastach Islam praktykuje się w warunkach, które nie są przyzwoite. Jesteśmy zmuszeni przyznać, że czasem muzułmańskie miejsca kultu nie spełniają wszystkich oczekiwań. Gdy będą przyzwoite, otwarte, a nie ukryte, sytuacja stanie się lepsza."
8 kwietnia. Hakerzy, twierdzący, że przynależą do Państwa Islamskiego, zaatakowali TV5Monde, francuską sieć telewizyjną i zablokowali ją na całym świecie. Sieć nadaje w ponad 200 krajach. "Nie jesteśmy już w stanie nadawać żadnego z naszych programów. Nasze strony internetowe i media społecznościowe nie są pod naszą kontrolą, lecz na wszystkich podawana jest informacja, że za zaistniałą sytuację odpowiada Państwo Islamskie," powiedział dyrektor generalny sieci, Yves Bigot. Hakerzy oskarżyli Prezydenta Françoisa Hallande'a o popełnienie "błędu nie do wybaczenia", jakim, według nich, było dołączenie do koalicji militarnej pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych i dokonywanie ataków powietrznych na pozycje ISIS w Iraku i Syrii.
13 kwietnia. Premier Manuel Valls ujawnił, że ponad 1550 francuskich obywateli lub rezydentów ma powiązania z siatkami terrorystycznymi w Syrii i Iraku. Liczba ta prawie się potroiła od stycznia 2014 roku.
13 kwietnia. Według sondażu opracowanego dla Atlantico, prawie dwie trzecie (63%) obywateli francuskich opowiadało się za ograniczeniem swobód obywatelskich w celu walki z terroryzmem. Tylko 33% było przeciwnych ograniczeniu ich wolności, choć liczba ta wzrastała znacznie wśród młodszych respondentów.
15 kwietnia. 21-letni muzułmanin zniszczył ponad 200 nagrobków na katolickim cmentarzu w Saint-Roch de Castres, mieście niedaleko Tuluzy. Policja odwiozła mężczyznę do szpitala, ponieważ był "w stanie urojeniowym i nie był zdolny do porozumiewania się."
22 kwietnia. Policja francuska aresztowała Sid Ahmeda Ghlama, 24-letniego algierskiego studenta informatyki, podejrzanego o zaplanowanie ataku na kościoły chrześcijańskie w Villejuif, południowym przedmieściu Paryża. Został on aresztowany po tym, gdy przypadkowo się postrzelił.
W jego domu i samochodzie policja znalazła trzy karabiny maszynowe typu kałasznikow, pistolety, amunicję i kamizelki kuloodporne, jak również dokumenty związane z Al-Kaidą i Państwem Islamskim. Policja poinformowała, że Ghlam wyrażał życzenie przyłączenia się do Państwa Islamskiego w Syrii.
21 kwietnia. W badaniu przeprowadzonym przez Obserwatorium Religii w Miejscu Pracy (Observatoire du fait religieux en enterprise, OFRE) i Instytut Randstad wykazano, że 23% menadżerów we Francji regularnie stawało w obliczu problemów religijnych w pracy -- wzrost z 12% w roku 2014. Przewodniczący Lionel Honoré powiedział, że napięcie religijne wzrosło od stycznia, ponieważ muzułmanie, którzy poczuli się stygmatyzowani wskutek ataków dżihadystów w Paryżu, stali się bardziej zatwardziali w podtrzymywaniu swoich wierzeń.
MAJ
5 maja. Sébastien Jallamion, 43-letni policjant z Lyonu, został zawieszony w wykonywaniu czynności zawodowych i ukarany grzywną 5 tysięcy euro (5400 dolarów) po tym, jak potępił śmierć Francuza, Hérvégo Gourdela, który został ścięty przez dżihadystów w Algierii, we wrześniu 2014 roku. Jallamion wyjaśniał to następująco:
"Jestem oskarżony o stworzenie we wrześniu 2014 roku anonimowej strony na Facebooku, na której umieściłem kilka "prowokacyjnych" zdjęć i komentarzy, "dyskryminujących i krzywdzących", o naturze "ksenofobicznej lub anty-muzułmańskiej." Jako przykład: było tam zdjęcie Calipha al-Baghdadiego, przywódcy Państwa Islamskiego, w sportowym daszku na czole. Ta publikacja została pokazana podczas mojego przesłuchania przez komisję dyscyplinarną, z wyrzutem: "Czy nie wstydzi się pan stygmatyzacji imama w taki sposób?" Mój prawnik może to potwierdzić...Wygląda to na karę o tle politycznym. Nie widzę innego wyjaśnienia.
"Nasze fundamentalne wartości, te wartości, za które oddało życie wielu naszych przodków, upadają. Nadszedł najwyższy czas, abyśmy wreszcie poczuli się oburzeni tym, w co zamienia się nasz kraj. To nie jest Francja, kraj Oświecenia, który w czasach swojej świetności przyświecał całej Europie i nie tylko. Musimy walczyć, by zachować nasze wartości. To kwestia przetrwania."
11 maja. Sarze K., 15-letniej francuskiej muzułmańskiej dziewczynce o algierskich korzeniach, której dwukrotnie zakazano uczestniczyć w zajęciach za to, że na lekcje przyszła ubrana w długą czarną spódnicę, pozwolono wrócić do szkoły w identycznym stroju. Maryse Dubois, dyrektor szkoły Léo-Lagrange w mieście Charleville-Mézières, powiedziała, że potraktowała długą sukienkę jako wyrazisty symbol religijny i pogwałcenie francuskich ustaw związanych z sekularyzmem. Matka Sary powiedziała, że Dubois wycofała swoje postanowienie o zawieszeniu dziewczynki po tym, gdy wiadomość o tym wydarzeniu stała się "viralem."
27 maja. Przywódcy małego meczetu w Oullins, przedmieściu Lyonu, przyczynili się do tworzenia historii prawnej, wykorzystując francuską ustawę z 1905 roku o rozdziale kościoła od państwa, aby zapobiec radykalizacji członków meczetu przez salafitę. Ustawa ta zawiera paragraf, który gwarantuje prawo do praktyk religijnych i wzywa do zastosowania sankcji przeciwko każdemu, kto zakłóca nabożeństwo. Sąd w Lyonie uznał Faouziego Saïdiego, lat 51, winnym zakłócania spokoju przez krytykowanie imama meczetu i prowadzenie równoczesnych modlitw. Saïdi, który został ukarany grzywną w wysokości 1500 euro (1640 dolarów), powiedział, że jego jedynym przestępstwem było "kłapanie paszczą." Dodał on: "Nie rozumiem, dlaczego zostałem skazany. Praktykuję Islam, tak, jak jest to nakazane."
CZERWIEC
4 czerwca. Opozycyjna partia byłego prezydenta, Nicolasa Sarkozy'ego – przemianowana na "Republikanów" – zorganizowała konferencję na temat "Islam we Francji czy Islam Francji", jako część dyskusji przy okrągłym stole odnośnie "kryzysu wartości" we Francji. Sarkozy powiedział: "Kwestią nie jest to, co Republika może zrobić dla Islamu, ale co Islam może zrobić, by stać się Islamem Francji."
Ugrupowania muzułmańskie skrytykowały konferencję. "Nie możemy uczestniczyć w inicjatywie, która stygmatyzuje muzułmanów," powiedział Abdallah Zekri, przewodniczący Narodowego Obserwatorium Islamofobii. Organizator spotkania, członek Parlamentu Henri Guaino, odparł: "Czy nie możemy poruszać tematów, które dzielą opinię publiczną? Gdy mówisz o imigracji, jesteś ksenofobem. Gdy mówisz o bezpieczeństwie, jesteś faszystą. Gdy mówisz o Islamie, jesteś Islamofobem."
6 czerwca. Premier Manuel Valls powiedział, że ponad 850 obywateli lub rezydentów Francji wyjechało walczyć w Syrii i Iraku. Z nich, ponad 470 osób przebywa tam nadal, a 110 osób zostało uznanych za zabitych w toczących się walkach.
7 czerwca. Minister Spraw Wewnętrznych, Bernard Cazeneuve, powiedział, że 113 obywateli lub rezydentów francuskich zginęło jako dżihadyści w walkach na Bliskim Wschodzie. Toczy się 130 postępowań sądowych przeciwko 650 osobom związanym z terroryzmem, a 60 osób otrzymało zakaz opuszczania kraju.
7 czerwca. Ponad dziesięciu członków Forsane Alizza (Rycerzy Dumy), ugrupowania stworzonego z myślą o ochronie muzułmanów przeciwko "Islamofobii", stanęło przed sądem w Paryżu za domniemane planowanie ataków terrorystycznych. Ugrupowanie – utworzone w sierpniu 2010 roku przez 37-letniego Mohameda Achamlanego, o podwójnym obywatelstwie francusko-tunezyjskim, który nazywa siebie "Emirem" – umieściło na swojej stronie internetowej żądanie, aby siły francuskie opuściły wszystkie państwa, gdzie dominuje Islam. Napisano w nim również: "Jeśli nasze żądania zostaną zignorowane, potraktujemy to jako wojnę rządu z muzułmanami." W sądzie, Achamlane powiedział: "Nie ma radykalnego ani umiarkowanego Islamu. Istnieje tylko prawdziwy Islam."
15 czerwca. W przemówieniu, w trakcie trwającej pół dnia konferencji odnośnie relacji ze społecznością muzułmańską, Premier Manuel Valls powiedział, że "Islam nie zniknie." Podkreślił też, że nie ma bezpośredniego związku między Islamem a radykalizmem. "Musimy powiedzieć, że wszystko to nie jest winą Islamu," powiedział Valls. "Mowa nienawiści, antysemityzm, który ukrywa się za antysyjonizmem i nienawiścią do Izraela...samozwańczy imamowie na naszych osiedlach i w naszych więzieniach, którzy szerzą przemoc i terroryzm." Podczas konferencji nie dyskutowano o radykalizacji, ponieważ uznano tę kwestię za zbyt drażliwą.
23 czerwca. Sąd w Paryżu odrzucił pozew matki, która próbowała zaskarżyć rząd francuski za to, iż nie powstrzymano jej nastoletniego syna przed wyjazdem do Syrii i dołączeniem do dżihadystów. Chłopak miał 16 lat, gdy, wraz z trzema innymi osobami z Nicei, opuścił Francję w grudniu 2013 roku. Najpierw poleciał on samolotem do Turcji, a stamtąd dostał się drogą lądową do Syrii. Jego matka, Nadine A., twierdziła, że policja lotniska w Nicei powinna była zatrzymać chłopaka, ponieważ miał bilet tylko w jedną stronę i nie miał żadnego bagażu. Sąd orzekł, że funkcjonariusze portu lotniczego nie byli odpowiedzialni i odrzucił jej żądanie rekompensaty w wysokości 110 tysięcy euro (120 tysięcy dolarów).
28 czerwca. Premier Manuel Valls powiedział iTele, że we Francji jest od 10 do 15 tysięcy salafitów oraz, że 1800 osób było w jakiś sposób "związanych" z ruchem islamizmu. Powiedział też, że Zachód prowadzi "wojnę przeciwko terroryzmowi", dodając: "Nie możemy przegrać tej wojny, ponieważ jest to zasadniczo wojna o cywilizację. Bronimy naszego społeczeństwa, naszej cywilizacji."
29 czerwca. Minister Spraw Wewnętrznych, Bernard Cazeneuve, podał do wiadomości, że Francja deportowała 40 imamów za "propagowanie nienawiści" w okresie minionych trzech lat: "Od początku roku zbadaliśmy 22 przypadki, i około 10 imamów i kaznodziei nienawiści wydalono z kraju."
29 czerwca. Yassin Salhi, 35-letni ojciec trójki dzieci, przyznał się do obcięcia głowy swojego szefa i próby wysadzenia w powietrze fabryki chemicznej w pobliżu Lyonu. Obciętą głowę znaleziono wiszącą na płocie otaczającym fabrykę, obok dwóch flag z muzułmańskim wyznaniem wiary. Salhi, kierowca ciężarówek, urodził się we Francji. Jego rodzice pochodzili z Maroka i Algierii. Zanim został aresztowany, Salhi zrobił sobie zdjęcie z obciętą głową i wysłał je do francuskich dżihadystów, walczących po stronie Państwa Islamskiego w Syrii. Żona Salhiego powiedziała: "Jesteśmy normalnymi muzułmanami. Obchodzimy Ramadan."
Także w czerwcu, w Bordeaux, sklep spożywczy De L'Orient à L'Occidental, którego właściciele niedawno przeszli na Islam, zarzucił, pod wpływem ostrej krytyki, "segregację płciową." Chcąc zapewnić, aby nie dochodziło do kontaktu między mężczyznami a kobietami w sklepie, właściciele próbowali zakazać kobietom robienia zakupów w poniedziałki, wtorki, środy i piątki, a mężczyznom w czwartki, soboty i niedziele.
LIPIEC
8 lipca. Tygodnik Valeurs Actuelles rozpoczął ogólnonarodową akcję, zatytułowaną "Nie ruszaj mojego kościoła!" po tym, jak Rektor Wielkiego Meczetu Paryskiego, Dalil Boubakeur, stwierdził, że puste kościoły we Francji powinny zostać zmienione w meczety. Czasopismo wskazało sondaż Ifop, według którego prawie siedmiu na dziesięciu respondentów (67%) powiedziało, że są przeciwni przemianowaniu francuskich kościołów na meczety.
10 lipca. Mohamed Achamlane, lat 37, francusko-tunezyjski przywódca zdelegalizowanego ugrupowania Forsane Alizza (Rycerze Dumy), został skazany na dziewięć lat pozbawienia wolności pod zarzutem prowadzenia działań terrorystycznych, po tym, jak policja znalazła broń i listę żydowskich nazwisk, celów potencjalnych ataków, w jego prywatnych dokumentach. Ugrupowanie, utworzone w 2010 roku z rzekomym celem powstrzymania rozprzestrzeniania się "Islamofobii", zostało zdelegalizowane przez rząd w marcu 2012 roku, gdy na jego stronie internetowej pojawiła się propaganda dżihadystyczna.
14 lipca. Około 130 samochodów zostało podpalonych w Paryżu, aby "uczcić" Dzień Bastylii, francuskie święto narodowe. Ponad 80 samochodów jest podpalanych codziennie we Francji, głównie przez młodych muzułmanów.
15 lipca. Władze francuskie udaremniły spisek dżihadystów, mający na celu ścięcie wysoko postawionego członka armii francuskiej w Port-Vendre, bazie wojskowej w pobliżu Perpignan, i umieszczeniu filmu z dekapitacji w Internecie. Policyjny oddział antyterrorystyczny aresztował trzech mężczyzn, między innymi Djibrila A., byłego marynarza Marynarki Wojennej Francji.
22 lipca. 21-letnia kobieta, Angelique Sloss, została zaatakowana przez tłum muzułmańskich kobiet, które zobaczyły dziewczynę opalającą się z dwójką przyjaciół w Parc Léo-Lagrange w Reims. Kobiety oskarżyły ją o "niemoralne" nadmierne eksponowanie ciała w miejscu publicznym.
SIERPIEŃ
13 sierpnia. Sąd w Dijon podtrzymał decyzję Gillesa Platreta, burmistrza Chalon-sur-Saône, aby zaprzestać proponowania innych dań w zamian za wieprzowinę w szkolnych stołówkach. Platret z zadowoleniem przyjął orzeczenie sądu jako "pierwsze zwycięstwo sekularyzmu." Posunięcie to zostało jednak potępione przez ugrupowania muzułmańskie. Abdallah Zekri z Francuskiej Rady Kultu Muzułmańskiego (Conseil français du culte musulman, CFCM) powiedział:
"Mogę tylko potępić decyzję burmistrza, która wcale nie miała przywrócić spokoju w szkołach, a powoduje głośne protesty w społeczności muzułmańskiej. Wszyscy muzułmanie szanują sekularyzm. Muzułmanie nigdy nie prosili o posiłki halal w kafeteriach."
16 sierpnia. Francuski burmistrz, Yves Jégo, złożył petycję o wprowadzenie nowego przepisu, według którego we wszystkich publicznych szkołach we Francji kafeterie miałyby serwować dania wegetariańskie. Inicjatywa ta ma na celu pomoc uczniom, którzy nie mogą jeść wieprzowiny ze względów religijnych. Jégo powiedział, że temat menu obiadów szkolnych był "źródłem bezsensownej konfrontacji, w rzeczywistości skierowanej przede wszystkim przeciwko społeczności muzułmańskiej". Dodał: "Konfrontacja ta "podważa naszą umiejętność faktycznego współżycia z innymi społecznościami." Petycję podpisało ponad 150 tysięcy osób.
21 sierpnia. Ayoub El-Khazzani, 26-letni Marokańczyk, został aresztowany, gdy wsiadł do ekspresowego pociągu Amsterdam-Paryż, w którym jechało 554 pasażerów, i otworzył ogień przy pomocy kałasznikowa. Poskromiono go, dzięki pomocy trzech Amerykanów i jednego Brytyjczyka. Okazało się później, że El-Khazzani walczył po stronie ISIS w Syrii i był znany przynajmniej czterem agencjom wywiadowczym.
WRZESIEŃ
6 września. Marine Le Pen, przywódca Frontu Narodowego, oskarżyła Niemcy o wykorzystywanie kryzysu migracyjnego, aby doprowadzić do obniżenia wynagrodzeń. Przemawiając do swoich zwolenników w Marsylii, powiedziała:
"Niemcy prawdopodobnie sądzą, że ich populacja dogorywa i prawdopodobnie pragną wprowadzenia niższych wynagrodzeń oraz dalszej rekrutacji niewolników poprzez masową imigrację. Niemcy nie tylko chcą zarządzać naszą ekonomią, ale chcą, abyśmy przyjęli setki tysięcy azylantów."
7 września. Prezydent François Hollande powiedział, że w przeciągu najbliższych dwóch lat Francja przyjmie 24 tysiące migrantów: "To obowiązek Francji. Prawo do azylu stanowi integralną część naszego ciała i ducha. Nasza historia wymaga podjęcia tego obowiązku."
8 września. Premier Manuel Valls potępił dwóch francuskich burmistrzów, którzy powiedzieli, że przyjmą tylko chrześcijańskich uchodźców. "Nie sortuje się uchodźców na podstawie ich religii," stwierdził Valls. "Prawo do azylu jest prawem uniwersalnym." Burmistrz Roanne, Yves Nicolin, powiedział, że będzie przyjmował tylko chrześcijan, aby mieć "pewność, że to nie terroryści w przebraniu." Burmistrz Belfort, Damien Meslot, powiedział, że rozważy przyjęcie tylko chrześcijańskich rodzin z Iraku i Syrii, ponieważ "są oni najsilniej prześladowani."
22 września. Eric Zemmour, francuski pisarz i dziennikarz polityczny, został uniewinniony od zarzutów o podburzanie do nienawiści rasowej. Zemmour był oskarżony o porównywanie gangów cudzoziemców do najazdu barbarzyńców, który nastąpił po upadku Cesarstwa Rzymskiego. W audycji radiowej w maju 2014 roku, powiedział:
"Normandowie, Hunowie, Arabowie, wielkie inwazje po upadku Rzymu są teraz zastąpione gangami Czeczenów, Romów, obywateli Kosowa czy Maghrebu i Afrykańczyków, którzy kradną, atakują i plądrują. Tylko jednorodnym społeczeństwom, takim, jak Japonia, które od dawna sprzeciwiają się masowej imigracji i chronią swoje naturalne granice, udało się ustrzec przed uliczną przemocą."
Prokuratura żądała, aby zapłacił on karę 5000 euro, a stacja radiowa RTL została ukarana grzywną w wysokości 3000 euro za umieszczenie audycji na swojej stronie internetowej. Jednakże sąd stwierdził: "Choć słowa te mogą wydawać się radykalne i szokujące, odnoszą się tylko do ułamka, a nie całych społeczności."
27 września. Mohamed Chebourou, 27-letni francusko-algierski radykalny islamista, uciekł z więzienia Meaux-Cauconin w Seine-et-Marne, na wschód od Paryża, gdy udzielono mu krótkiej przepustki. Odsiadywał wyrok siedmiu lat za napad z kradzieżą i miał być zwolniony dopiero w 2019 roku. Został później aresztowany w Algierii. Francuska Minister Sprawiedliwości, Christiane Taubira, stanęła w obliczu nacisków, aby wyjaśnić, jak ekstremista islamski w ogóle mógł otrzymać przepustkę z więzienia.
PAŹDZIERNIK
12 października. 15-letni muzułmański uczeń został aresztowany po tym, jak wykrzykując "Allahu Akbar!" ("Allah jest największy!"), postrzelił wiatrówką w rękę swojego nauczyciela fizyki, w szkole w Châlons-en-Champagne. Chłopiec powiedział, że pragnął zginąć męczennikiem.
20 października. Marine Le Pen, przywódca Frontu Narodowego, stanęła przed sądem z zarzutami podsycania nienawiści religijnej po tym, jak porównała modlitwy uliczne muzułmanów do okupacji nazistowskiej. Podczas spotkania wyborczego w Lyonie w 2010 roku, powiedziała:
"Bardzo mi przykro, ale zwracam się do osób, które naprawdę chciałyby mówić o Drugiej Wojnie Światowej: gdy mówimy o okupacji, moglibyśmy mówić o [modlitwach ulicznych], ponieważ jest to jawna okupacja terytorium.
"Jest to okupacja części terytorium Francji, dzielnic, w których obowiązuje prawo wyznaniowe – to jest okupacja. Nie ma żadnych czołgów, nie ma żołnierzy, tym niemniej jest to okupacja, która ma wpływ na obywateli."
Le Pen powiedziała, że jest ofiarą "prześladowań sądowych". Dodała:
"Jest rzeczą skandaliczną, że przywódca polityczny może być ścigany sądownie za wyrażanie swoich poglądów. Osoby, które potępiają nielegalne zachowania fundamentalistów są z większym prawdopodobieństwem narażone na postępowanie sądowe, niż fundamentaliści, którzy zachowują się nielegalnie."
29 października. Oddział antyterrorystyczny udaremnił plany dżihadystów zaatakowania głównej bazy Marynarki Wojennej Francji w Tulon. Aresztowano Hakima Marnissiego, 25-letniego mieszkańca Tulon, który był inwigilowany od lata 2014 roku, kiedy to zaczął publikować propagandę ISIS na swojej stronie na Facebooku. Policja sądzi, że Marnissi zradykalizował się pod wpływem Mustaphy Mojeddema, francuskiego dżihadysty, również z Tulon, który walczy po stronie ISIS w Syrii.
LISTOPAD
13 listopada. W serii skoordynowanych ataków dżihadystów w Paryżu i na jego północnym przedmieściu Saint-Denis zginęło 130 osób, a ponad 360 zostało rannych. Trzej zamachowcy-samobójcy zaatakowali najpierw okolicę w pobliżu Stade de France w Saint-Denis, po czym doszło do samobójczych zamachów bombowych i masowej strzelaniny w kafejkach, restauracjach i hali koncertowej w Paryżu.
14 listopada. W nadanym przez telewizję wystąpieniu do narodu, Prezydent François Hollande oskarżył Państwo Islamskie o ataki w Paryżu. Przemawiając z Elizejskiego Pałacu Prezydenckiego , Hollande powiedział:
"Jest to działanie wojenne, przeprowadzone przez armię terrorystów, armię dżihadystów, Daesh [arabski skrót na określenie Państwa Islamskiego], przeciwko Francji. Jest to działanie wojenne, które zostało przygotowane, zorganizowane i zaplanowane zagranicą, przy współudziale osób w kraju."
14 listopada. Ahmad Almohammad, jeden z dżihadystów, który wysadził się w powietrze na Stade de France, stadionie zaatakowanym przez trzech zamachowców-samobójców podczas meczu narodowej reprezentacji Francji przeciwko drużynie niemieckiej 13 listopada, udawał azylanta, aby dotrzeć na terytorium Unii Europejskiej. Przyjechał do UE na fałszywym paszporcie syryjskim. Okazało się, że na brzegu greckiej wyspy Leros, 3 października, powitali go ochotnicy francuskiej organizacji charytatywnej, Médecins Sans Frontières (Lekarze Bez Granic).
16 listopada. W nieczęstym wystąpieniu podczas wspólnej sesji Parlamentu, Prezydent François Hollande ostrzegł: "Toczymy wojnę przeciwko terroryzmowi Dżihadu, który zagraża całemu światu."
17 listopada. Trzydziestu muzułmanów, pochodzących z Bangladeszu, a mieszkających w Paryżu, wzięło udział w proteście przeciwko atakom dżihadystów z 13 listopada. W Paryżu mieszka prawie 1,7 milionów muzułmanów. Jeden z protestujących, Mohammad Hassan, powiedział:
"Muzułmanie nie wypowiadają się dostatecznie głośno. Musieliśmy to zrobić, ponieważ niektórzy muzułmanie boją się ujawnić prawdę. Około pięciu procent muzułmanów popiera terrorystów. Reszta musi wreszcie zacząć mówić otwarcie. Żałuję, że w naszym proteście nie uczestniczy więcej muzułmanów."
18 listopada. Policja dokonała nalotu na mieszkanie w Saint-Denis, na przedmieściach Paryża, po otrzymaniu informacji, że może tam przebywać Abdelhamid Abaaoud, pomysłodawca ataków paryskich. Zginęły dwie osoby, w tym podejrzana Hasna Aitboulahcen, która detonowała kamizelkę samobójczą. Aresztowano osiem osób.
18 listopada. Żydowski nauczyciel został zaatakowany nożami w Marsylii przez trzy osoby, które twierdziły, że popierają Państwo Islamskie. Trzej mężczyźni na skuterach podjechali do nauczyciela na ulicy i pokazali mu zdjęcie Mohameda Meraha, dżihadysty, który zabił siedem osób w serii ataków w południowej Francji w 2012 roku. Następnie dźgnęli go nożami w ramię i nogę.
24 listopada. Anouar Kbibech, przewodniczący Francuskiej Rady Kultu Muzułmańskiego ( Conseil Français du Culte Musulman, CFCM), wezwał imamów we Francji do uzyskania prawa do głoszenia kazań, jako metody do "walki z radykalizacją." Taki certyfikat potwierdzałby, że imamowie "promują Islam, który jest otwarty i tolerancyjny" i który "szanuje prawo Republiki." "Upoważnienie" to można by "wycofać" w razie potrzeby.
30 listopada. W najnowszym wydaniu Dar al-Islam, francuskojęzycznego czasopisma ISIS, nawoływano zwolenników ISIS do zabijania nauczycieli, którzy promują sekularyzm we francuskich szkołach. "Dlatego jest obowiązkiem walczyć i zabijać tych wrogów Allaha", napisano w czasopiśmie (str.17).
GRUDZIEŃ
2 grudnia. Sekretarz Generalny związku zawodowego CGT linii lotniczych Air France, Philippe Martinez, ujawnił, że z organizacji wyrzucono prawie 500 członków, podejrzanych o to, że są islamskimi ekstremistami.
2 grudnia. Minister Spraw Wewnętrznych, Bernard Cazeneuve, ogłosił zamknięcie meczetu w Lagny-sur-Marne, mieście na wschód od Paryża, ze względu na szerzenie tam radykalizmu islamskiego i rekrutowanie do ISIS. Był to trzeci meczet, zamknięty z powodu propagowania ekstremizmu w ciągu tego samego tygodnia.
13 grudnia. Prawie siedemdziesięciu pracownikom dwóch głównych lotnisk w Paryżu cofnięto poświadczenia bezpieczeństwa po tym, gdy zostali zidentyfikowani jako islamscy ekstremiści. Tzw. czerwone odznaki są wydawane pracownikom, włączając w to techników serwisu, bagażowych i osoby obsługujące bramki, którzy pracują w strefach bezpiecznych lotnisk Roissy-Charles de Gaulle i Orly.
15 grudnia. Marine Le Pen, przywódca Frontu Narodowego, została uniewinniona i oczyszczona z zarzutów o podsycanie nienawiści poprzez swoje porównywanie modlitw ulicznych muzułmanów z okupacją nazistowską. Sędzia orzekł, iż, pomimo że komentarze Le Pen były "szokujące", chroniło je prawo o "wolności wypowiedzi."
16 grudnia. Około 800-1000 migrantów próbowało wedrzeć się do Eurotunelu, w pobliżu francuskiego portu Calais, chcąc dostać się do Wielkiej Brytanii. Policja, która była zmuszona użyć gazu łzawiącego, powiedziała, że liczba osób starających się przekroczyć Kanał La Manche w ciągu doby była "bezprecedensowa." Około 4500 migrantów z Afryki, Azji i Bliskiego Wschodu mieszka w dramatycznych warunkach w prowizorycznym obozie dla uchodźców, zwanym "Dżunglą", w Calais.
31 grudnia. W swoim tradycyjnym wystąpieniu sylwestrowym, Prezydent François Hollande ostrzegł, że Francja może być obiektem kolejnych ataków dżihadystów w 2016 roku:
"Właśnie przeżyliśmy tragiczny rok – począwszy od tchórzowskich ataków przeciwko Charlie Hebdo i HyperCacher, poprzez krwawe ataki w Montrouge, Villejuif, Saint-Quentin Fallavier, pociąg Thalys, a skończywszy na okrutnych działaniach wojennych w Saint-Denis i Paryżu. Terroryzm we Francji nie skończył się. Jego groźba wciąż istnieje. Istnieje w najwyższym stopniu."
Soeren Kern jest Senior Fellow w nowojorskim Gatestone Institute. Jest także Senior Fellow ds. Polityki Europejskiej w madryckiej Grupie Badań Strategicznych. Można go śledzić na Facebooku i na Twitterze. Jego pierwsza książka, Global Fire, ma ukazać się na początku 2016 roku.