Potępiając zabicie irańskiego naukowca nuklearnego, Mohsena Fachrizadeh, uważanego za ojca nowoczesnego program broni nuklearnej Iranu, Unia Europejska znalazła się po stronie grup terrorystycznych, takich jak Hezbollah, Hamas i Palestyński Islamski Dżihad. Na zdjęciu: Minister spraw zagranicznych Iranu, Dżavad Zarif spotyka się z Josepem Borrellem, Wysokim przedstawicielem Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, w Teheranie 3 lutego 2020 roku. (Zdjęcie: Atta Kenare/AFP via Getty Images) |
Podczas gdy Unia Europejska potępiła zabicie irańskiego naukowca, Mohsena Fachrizadeha, uważanego za ojca nowoczesnego program nuklearnego Iranu, wielu Arabów i muzułmanów wyraziło ulgę z powodu jego eliminacji.
Potępiając zabicie Fachrizadeha, UE znalazła się po stronie palestyńskich grup terrorystycznych, takich jak wspierane przez Iran Hamas i Palestyński Islamski Dżihad. Te grupy, wraz z grupą terrorystyczną Hezbollah z Libanu, jeszcze jedną marionetką Iranu, oraz Bractwem Muzułmańskim, także wyraziły oburzenie z powodu zabicia naukowca.
Irańskie marionetki są zasmucone, ponieważ uważają zabicie tego naukowca za przeszkodę do osiągnięcia celu Teheranu zlikwidowania "syjonistycznego tworu".
Irańczycy muszą być bardzo zadowoleni z UE za jej szczere kondolencje dla rodziny Fachrizadeha i innych, którzy mogli zostać zabici w ataku na jego konwój.
Wspierane przez Iran grupy terrorystyczne i ich przywódcy także złożyli kondolencje po zabiciu naukowca. Przywódca Hamasu, Ismail Hanija, w rozmowie telefonicznej z irańskim ministrem spraw zagranicznych, Dżavadem Zarifem, złożył kondolencje "w imieniu palestyńskiego kierownictwa i Hamasu".
Inni Arabowie i muzułmanie jednak powiedzieli w tym tygodniu, że nie mogą zrozumieć tych, którzy opłakują śmierć niebezpiecznego człowieka, którego głównym zadaniem było wyprodukowanie broni jądrowej.
Słowa tych Arabów i muzułmanów są, oczywiście, skierowane także do Wysokiego przedstawiciela Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, Josepa Borrellego, którego rzecznik wydał oświadczenie 28 listopada 2020 roku, potępiające zabicie Fachrizadeha jako "zbrodniczy czyn" i mówiące, że "jest sprzeczne z poszanowaniem praw człowieka, jakie reprezentuje UE". W oświadczeniu czytamy:
"Wysoki Przedstawiciel wyraża kondolencje członkom rodzin osób, którzy zostali zabici, życząc szybkiego powrotu do zdrowia każdej osobie, która mogła odnieść rany".
Saudyjski autor, Tarek Al-Hameed, przypomniał UE i irańskim marionetkom, że Fachrizadeh nie był po prostu jakimś niewinnym naukowcem o dobrych intencjach.
"Nie ma triumfowania w sprawie tej śmierci, ale irański naukowiec, Mohsen Fachrizadeh, dowódca w [irańskim] Korpusie Strażników Rewolucji, nie był naukowcem, który odkrył szczepionkę przeciwko koronawirusowi, ale naukowcem nazywanym ojcem irańskiej bomby jądrowej" - napisał Al-Hameed.
"Projekt tego irańskiego naukowca jest nikczemnym projektem i nikczemnym planem dla regionu jako całości. Ważne jest rzucenie światła na tych, którzy pospieszyli ze złożeniem kondolencji Irańczykom. Pierwszymi żałobnikami oczywiście, którzy uważają zabicie irańskiego naukowca za czyn terrorystyczny, byli Hezbollah, Bractwo Muzułmańskie, Hamas, Turcja, Katar i reżim Assada w Syrii. Potępienie zabicia irańskiego naukowca przez te terrorystyczne organizacje lub państwa, które wspierają terroryzm, takie jak Turcja i Katar, wskazuje na identyfikację tych krajów z Iranem".
Hameed powiedział następnie, że ci, którzy potępiają zabicie naukowca, są "symbolami hipokryzji w naszym regionie". Gdyby było inaczej, dodał, "jak mogą potępiać zabicie człowieka, który poświęcił całe życie na tworzenie złowrogiej bomby dla nikczemnego reżimu, ale nie potępiają Iranu, który zabija niewinnych ludzi w regionie. Iran zabija Syryjczyków, Irakijczyków i Libańczyków, niszczy Jemen i sponsoruje wszystkie terrorystyczne grupy w naszym regionie".
Hameed wezwał do "potępienia i zawstydzenia" tych, którzy opłakują Fachrizadeha, i potępiają tych, którzy go zabili.
Saudyjski politolog, Mohammed Al-Saaed, napisał, że "zakłócenie możliwości dostępu irańskiego reżimu do broni jądrowej jest dalekosiężną przysługą dla ludzkości". Powiedział, że "nie jest rozsądne, by zacofany, ciemiężący reżim terrorystyczny zdobył broń jądrową". Iran, podkreślił Al-Saeed, widzi broń jądrową jako narzędzie, "które umożliwi mu okupowanie reszty świata".
Al-Saeed powiedział, że mułłowie w Teheranie "nie posiadają minimum islamskiej moralności, by przeszkodziła im w popełnianiu potworności i ich działania roją się od zbrodni. Irak, Jemen i Liban są przykładami".
Mówiąc o władcach Iranu, Al-Saeed zauważa:
"Mówimy o gangu, który porwał Iran i jego pokonany naród stał się zakładnikiem tego gangu. Stara się on porwać cały region, a napędza go głęboka nienawiść do Arabów. Czy jest do zaakceptowania pozwolenie mu na produkcję broni jądrowej i użycie jej do zabicia milionów ludzi?"
Autor a ZEA, Muhammad Nafe, wskazuje, że ci, którzy wylewają łzy nad zabiciem irańskiego naukowca, "zapomnieli, że jest on odpowiedzialny za najbardziej niebezpieczny program produkcji przez Iran broni jądrowej i pocisków balistycznych, które zagrażają bezpieczeństwu całego regionu".
Nafe zastanawiał się, dlaczego ci, którzy opłakują zabicie Fachrizadeha, milczeli w sprawie chaosu i niestabilności, jaki irański reżim wywołał w kilku krajach arabskich, włącznie z Irakiem, Syrią i Jemenem, jak też w sprawie prześladowania tysięcy Irańczyków w ich kraju.
Powiedział, że "niebezpieczny sojusz" między islamistami a irańskim reżimem spowodował chaos w świecie arabskim. Arabowie, dodał, "stali się bardziej świadomi powagi tego sojuszu".
W odróżnieniu od unijnych polityków saudyjski politolog, Abdullah Otaibi, nie opłakuje zabicia irańskiego naukowca. W rzeczywistości, Otaibi przypomniał Europejczykom i reszcie świata, że irański reżim przez ostatnich czterdzieści lat "nie wahał się przed taśmowym stosowaniem skrytobójstwa" wobec swoich politycznych przeciwników.
"Irański reżim także wybierał zabójstwa jako jedną ze swoich broni... Wszystkie gałęzie irańskiego reżimu w regionie używają tej samej metody w Iraku, Syrii, Jemenie i Libanie, gdzie Hezbollah dokonywał zabójstw przez długi czas. Te działania są jedną z ulubionych broni irańskiego reżimu".
Otaibi, wyrażając poparcie dla zamachu na Fachrizadeha przypomniał, że irański reżim ma teraz nadzieję, że Joe Biden przywróci "poddanie się i strach przed Iranem" Baracka Obamy, torując drogę do powrotu do "wadliwego" porozumienia nuklearnego między supermocarstwami a Iranem.
Sądząc po reakcjach tych i innych Arabów i muzułmanów wydaje się, że rozumieją oni, że irański reżim zawsze rozgląda się za możliwością podważenia bezpieczeństwa i stabilności na Bliskim Wschodzie. Postawa UE i innych hipokrytów, którzy potępili zabicie Fachrizadeha, budzi w nich szczerą odrazę. Ponadto, ci Arabowie i muzułmanie wysyłają zdecydowane przesłanie do Bidena: irański reżim pozostaje śmiertelnym niebezpieczeństwem i powrót do umowy nuklearnej osiągniętej za czasów administracji Obamy, będzie uznany przez wielu Arabów i muzułmanów za zgubną zdradę i śmiertelne zagrożenie dla ich krajów, jak również dla Izraela.