Kiedy Indie gościły kluczową konferencję G20 w Srinagar, stolicy Terytorium Związku Dżammu i Kaszmiru w Indiach, w dniach 22 i 23 maja, dowiedzieliśmy się że w konferencji uczestniczyło około 122 delegatów, w tym 60 obcokrajowców. Konferencja została jednak zbojkotowana przez Pakistan, jak też przez jego długoletnich sojuszników, Chiny i Turcję.
Pakistan nazwał spotkanie "nielegalnym". Dżammu i Kaszmir są integralną częścią Indii, ale Pakistan ma do tej prowincji roszczenia, wcześniej brutalnie zaatakował region za pośrednictwem grup terrorystycznych. W dodatku setki ludzi zgromadziły się w okupowanym przez Pakistan obszarze Kaszmiru, aby zaprotestować przeciwko spotkaniu.
Trzy kraje członkowskie G20 (Chiny, Arabia Saudyjska i Turcja) oraz dwa kraje zaproszone przez Indie (Egipt i Oman) znalazły się wśród tych, które nie wysłały delegacji. Jednak w spotkaniu uczestniczyły trzy kraje muzułmańskie: Indonezja, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Bangladesz.
Podczas spotkania Indie prezentowały swoje prace rozwojowe w regionie, a także potencjał turystyczny Dżammu i Kaszmiru. Międzynarodowe Centrum Studiów nad Pokojem w New Delhi informowało, że jeszcze przed konferencją Pakistan próbował uniemożliwić to wydarzenie:
"Od maja secesjoniści wspierani przez Pakistan nieustannie starają się osłabić zbliżające się spotkanie G-20. W rejonie przygranicznym Poonch w Dżammu uzbrojone osoby, wykonujące instrukcje zza granicy, od ponad dwóch tygodni stanowią zagrożenie dla pokoju w regionie.
Atak terrorystyczny w Poonch spowodował śmierć pięciu żołnierzy, jednego terrorystę zneutralizowano, a inni nadal są ścigani. Ponadto siły bezpieczeństwa zatrzymały kilku lokalnych sympatyków".
Kaszmir, historycznie, był hinduski i buddyjski. Przez tysiące lat, aż do XIV wieku, kiedy władzę przejęli islamscy najeźdźcy z Azji Środkowej, była tu większość hindusów i buddystów. Dziś jest to obszar w większości muzułmański. Historia islamizacji rdzennych niemuzułmańskich populacji Kaszmiru jest podobna do historii Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej: rdzenni nie-muzułmanie zostali najpierw podbici przez armie islamskie, a następnie poddani dyskryminacji i prześladowaniom, które doprowadziły do śmierci, przejścia na islam lub wyjazdu/ucieczki.
Jak pisze Hindu American Foundation:
"Starożytny Kaszmir był znany jako centrum nauki hinduskiej i buddyjskiej i był rządzony przez hinduskich królów aż do 1339 roku. Hindusi, rdzenni mieszkańcy Doliny Kaszmiru, znani jako Kaszmirscy Pandici, są pierwotnymi mieszkańcami Kaszmiru i mają wyjątkową kulturę etniczno-religijną, która sięga ponad 5000 lat wstecz.
Po falach islamskich inwazji, liczni muzułmańscy władcy obcego pochodzenia okupowali Kaszmir do 1819 roku. Pod panowaniem muzułmańskim hindusi stali w obliczu okresów prześladowań, które doprowadziły do kilku masowych migracji z Kaszmiru. Sikhowie przejęli kontrolę nad regionem w 1819 roku i rządzili Kaszmirem do 1846 roku, a następnie Hindu Dogra (grupa etniczna pochodząca z regionu Dżammu) panowała od 1846 do 1947 roku".
Kiedy Brytyjczycy podzielili Indie na dwa kraje, Indie i Pakistan, w 1947 roku, państwa książęce, takie jak Kaszmir, miały możliwość wyboru przyłączenia się do świeckich Indii lub islamskiego Pakistanu. Po inwazji sił zbrojnych Pakistanu na Kaszmir w 1947 r. książęce państwo Kaszmir, rządzone przez króla Dogra Hari Singha w czasie podziału, przystąpiło do Unii Indyjskiej
W 2019 roku rząd Indii uchylił artykuły 370 i 35A konstytucji Indii, dzieląc w ten sposób Dżammu i Kaszmir na dwa nowe Terytoria Unii (UT): jedno dla Dżammu i Kaszmiru, a drugie dla Ladakhu. Pakistan i Chiny okupują pozostałe części Kaszmiru.
Obecna populacja Dżammu i Kaszmiru wynosi ponad 12 milionów, a Ladakhu ponad 270 tysięcy. Okupowany przez Pakistan Kaszmir (w tym Gilgit-Baltistan) ma szacunkową populację 6 milionów ludzi. Z powodu zabójstw i przymusowych nawróceń w okupowanym przez Pakistan Kaszmirze nie ma już hindusów, chociaż nadal znajdują się tam starożytne hinduskie miejsca święte.
Przemoc wobec hindusów osiągnęła punkt kulminacyjny w latach 1989-1990, kiedy sponsorowani przez Pakistan powstańcy przeprowadzili kampanie czystek etnicznych wobec około 95% hindusów mieszkających w Dolinie Kaszmiru.
"Tysiące hindusów zostało zabitych, ponad 30 tysięcy domów, firm i miejsc kultu zostało zniszczonych lub zajętych. Około 350 tysięcy hindusów zostało zmuszonych do opuszczenia regionu pod groźbą śmierci. Do dziś nie są w stanie wrócić do swoich domów".
W listopadzie 1998 r. Shri C.L Gadoo, przewodniczący Kashmiri Samiti, wygłosił przemówienie w brytyjskiej Izbie Gmin w Londynie na temat Kaszmiru, odnotowując upadek populacji rdzennych hindusów w wyniku muzułmańskiego ekstremizmu wspieranego przez Pakistan. Mówił:
"Jesteśmy członkami społeczności Kaszmirskich Panditów, która jest mikroskopijną mniejszością etniczną w stanie Dżammu i Kaszmir... Terroryści dążą do całkowitego zniszczenia naszego etosu, kultury i dziedzictwa, przy materialnej i moralnej pomocy Pakistanu...
Ta społeczność została zredukowana do maleńkiej mniejszości przez agresje kulturowe w przeszłości i dlatego w 1947 roku, według danych ze spisu ludności, populacja tej społeczności wynosiła 15%, w 1981 5%, w 1991 0,01%, a dzisiaj całe 99,9 % tej społeczności (około 350 tysięcy) zostało zmuszonych do ucieczki z Kaszmiru. Tych 350 tysięcy kaszmirskich panditów żyje w okropnych/przerażających warunkach, "jako uchodźcy", w obozach w Dżammu i Delhi. Po tym masowym exodusie z 1990 r. nastąpił ciągły terror, gwałty, morderstwa, grabieże i porwania...
W wyniku tej starannie opracowanej strategii i planu etniczno-religijnej czystki Kaszmirskich Panditów przez uzbrojonych powstańców, ta społeczność jest dziś rozproszona, zdewastowana i zdezintegrowana. Żyje w nieludzkich warunkach w ponad 50 obozach dla uchodźców w różnych częściach Indii".
Uchylenie artykułów 370/35A w 2019 r. przez rząd Indii miało zatem na celu stworzenie warunków do przesiedlenia wysiedlonych kaszmirskich panditów do Kaszmiru, ojczyzny ich przodków, po czystce etnicznej ponad 30 lat temu.
Tymczasem Pakistan pozostaje głównym sponsorem globalnego terroryzmu. Raporty organizacji Counter-Extremism informują:
"Samo państwo pakistańskie również wykorzystało islamski ekstremizm jako narzędzie strategiczne do wspierania swoich interesów w regionie.
Kilka pakistańskich grup ekstremistycznych, w tym Lashkar-e-Taiba (LeT), Jaish-e-Mohammed (JeM), Harakat-ul-Mudżahideen (HuM) i Hizb-il-Mudżahedini (HM), przeprowadza ataki na indyjskie cele w indyjskim stanie Dżammu i Kaszmir, który stanowi 45 procent całego regionu Kaszmiru.
Lashkar-e-Taiba (LeT) to sunnicka grupa terrorystyczna, która została założona w 1990 r. w afgańskiej prowincji Kunar i obecnie ma siedzibę w pobliżu Lahore w Pakistanie. LeT stara się obalić suwerenność Indii w Dżammu i Kaszmirze... i rozszerzyć panowanie islamu do części Indii i innych regionów otaczających Pakistan. Działa w Kaszmirze, Czeczenii i w innych częściach Azji Środkowej. Lider LeT, Hafiz Muhammad Saeed, oświadczył, że uważa Indie, Izrael i Stany Zjednoczone za swoich głównych wrogów, i groził atakami na interesy USA".
Niemniej wielu umiarkowanych muzułmanów Kaszmiru dąży do deradykalizacji ekstremistycznych jednostek swojego społeczeństwa i pokojowego współistnienia z hindusami i innymi nie-muzułmanami.
Yana Mir, redaktor naczelna "The Real Kashmir News" i wiceprezeska All Jammu and Kashmir Youth Society, powiedziała:
"Rząd indyjski odniósł w dużym stopniu sukces w powstrzymaniu Kaszmiru przed przekształceniem się w kolejny Afganistan, w którym kobiety są represjonowane za domaganie się prawa do poślubienia kogo zechcą i gdzie mniejszości wyznające inne religie niż islam są nękane, strzela się do nich lub linczuje. Rząd Indii skutecznie powstrzymał Kaszmir przed staniem się kolejnym Pakistanem, w którym dziewczęta ze społeczności mniejszościowych są zmuszane do poślubienia starszych muzułmanów lub gdzie jedna sekta muzułmanów, a mianowicie sunnici, może brutalnie atakować inne podsekty muzułmanów, takie jak szyici, hazarowie i muzułmanie Ahmadi ".
Aditya Raj Kaul, dziennikarz z Delhi, dodał:
"Tutaj jest silny konsensus wśród tych kaszmirskich działaczy muzułmańskich, że inkluzywny, demokratyczny Kaszmir będzie wymagał wykorzenienia radykalnych ideologii, które infiltrowały dolinę w ciągu ostatnich 30-40 lat, jak również bezpiecznego powrotu kaszmirskich hindusów, którzy żyją na wygnaniu".
Dżihad jest globalnym zagrożeniem skierowanym przeciwko całej społeczności międzynarodowej. Dla bezpieczeństwa i stabilności regionu i poza nim kluczowe znaczenie ma niedopuszczenie do sukcesu dżihadu. Suwerenność Indii nad Kaszmirem i wsparcie społeczności międzynarodowej dla organizowania tam międzynarodowych spotkań, a także turystyki w Kaszmirze, mają kluczowe znaczenie dla globalnej walki z terroryzmem. Jest to również korzystne dla mieszkańców Kaszmiru – zwłaszcza kobiet, pokojowo nastawionych muzułmanów, rdzennych hindusów i innych mniejszości niemuzułmańskich.
Te kraje, które sprzeciwiają się Kaszmirowi jako części Indii i próbują odwieść od organizowania tam międzynarodowych spotkań, takich jak konferencja G20 w celu promocji turystyki, raczej nie opowiadają się za ustanowieniem świeckiej, pluralistycznej demokracji w Kaszmirze.
Ich celem jest stworzenie islamistycznego państwa w Kaszmirze, gdzie kobiety, mniejszości religijne i umiarkowani muzułmanie będą prześladowani – tak jak w każdym innym miejscu przejętym przez islamską teokrację.
Takie państwo byłoby również centrum terroryzmu i niestabilności w szerszym regionie. Cywilizowany świat musi wspierać suwerenność Indii w Kaszmirze przeciwko zagranicznej ingerencji ze strony opresyjnych państw – takich jak Chiny, Turcja i Pakistan.