W 2016 r. Iran osiągnął bezprecedensowy poziom łamania praw międzynarodowych. Rozszerzył interwencjonizm w regionie; kontynuował politykę opartą na rewolucyjnych zasadach antyamerykanizmu i antysemityzmu; zignorował kilka rezolucji ONZ i porozumienie nuklearne (JCPOA) między P5+1 a Teheranem, którego Iran nigdy nie podpisał; rozwijał swoje ambicje hegemona regionalnego i łamał prawa człowieka.
Z miliardami dolarów wpływającymi do kieszeni najwyższego przywódcy Iranu, ajatollaha Alego Chameneiego i Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) Teheran nie stał się bardziej racjonalnym i umiarkowanym państwem. Stał się mocniejszy i śmielszy w realizacji swoich rewolucyjnych ideałów antyamerykanizmu i antysemityzmu.
Iran znajduje się na czele listy największych państwowych sponsorów terroryzmu – "dostarczając szerokiego poparcia, w tym finansowego, szkoleniowego i wyposażenia, grupom terrorystycznym na całym świecie".
Jeśli chodzi o umowę nuklearną, JCPOA – której Iran nigdy nie podpisał – przywódcy irańscy w minionym roku pogwałcili tę umowę trzy razy.
O pierwszym pogwałceniu poinformowała w lipcu 2016 r. niemiecka agencja wywiadu krajowego, Biuro Federalne Ochrony Konstytucji. Biuro to oświadczyło, że rząd irański dąży "po cichu" do zdobycia niedozwolonej dla niego technologii nuklearnej i wyposażenia od firm niemieckich "na, nawet jak na międzynarodowe standardy, wysokim ilościowo poziomie". Niemiecka kanclerz Angela Merkel skrytykowała Iran, ale nie podjęto żadnego działania.
Według porozumienia nuklearnego Iran powinien starać się o pozwolenie panelu Rady Bezpieczeństwa ONZ na "zakup dóbr nuklearnych do bezpośredniego wykorzystania", ale Teheran tego nie zrobił. Inny raport, Instytutu Nauki i Bezpieczeństwa Międzynarodowego, także zwrócił uwagę na pogwałcenie porozumienia przez Iran:
"Instytut Nauki i Bezpieczeństwa Międzynarodowego dowiedział się, że Organizacja Energii Atomowej Iranu (AEOI) podjęła niedawno próbę nabycia kilku ton kontrolowanego włókna węglowego z pewnego kraju. Ta próba zaszła po Dniu Realizacji Wspólnego Kompleksowego Planu Działania (JCPOA). Dostawca i jego rząd zaprzeczyli tej próbie nabycia włókna węglowego. Niemniej AEOI miała dosyć włókna węglowego, by wymieniać go w istniejących wirnikach nowoczesnych centryfug i nie potrzebowała dodatkowych ilości przez następnych kilka lat, nie mówiąc już o tonach włókna węglowego. Ta próba daje powód do niepokoju, czy Iran zamierza przestrzegać swoich zobowiązań według JCPOA. W szczególności Iran może starać się o zrobienie zapasów włókna węglowego, by móc budować znacznie więcej nowoczesnych centryfug niż potrzebuje obecnie według JCPOA, dając mu przewagę, która pozwoli na szybkie zbudowanie instalacji wzbogacania uranu, jeśli postanowi porzucić lub zignorować JCPOA w ciągu następnych kilku lat. Próba nabycia włókna węglowego jest kolejnym przykładem starań P5+1, by trzymać w tajemnicy problematyczne działania Iranu".
Inne pogwałcenie JCPOA nastąpiło w lutym 2016 r., kiedy Iran przekroczył dozwolony próg posiadania ciężkiej wody używanej do produkcji broni nuklearnej. W dodatku w listopadzie 2016 r., według raportu Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), Iran znowu złamał umowę przez zgromadzenie więcej ciężkiej wody niż dozwolone. Oba razy nie wyciągnięto wobec Iranu żadnych konsekwencji.
Poza tym, jeśli chodzi o pogwałcenie kilku rezolucji ONZ, w 2016 r. Iran w znacznym stopniu podniósł produkcję pocisków balistycznych.
Iran przeprowadził próby z wystrzeleniem co najmniej ośmiu pocisków balistycznych zdolnych do przeniesienia wielu głowic nuklearnych, co jest pogwałceniem zarówno umowy nuklearnej, jak rezolucji Narodów Zjednoczonych 1929 i 2231.
Według JCPOA Iran nie powinien prowadzić żadnej działalności z pociskami balistycznymi "przez osiem lat od Dnia Przyjęcia JCPOA lub do daty, w której MAEA przedstawi raport potwierdzający Szerszy Wniosek, którakolwiek z tych dat jest wcześniejsza".
Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ (paragraf 3 aneksu B rezolucji 2231 z 2015 r.) jest wyraźna. Rezolucja "wzywa Iran, by nie podejmował żadnej działalności związanej z pociskami balistycznymi, zaprojektowanymi do przenoszenia broni jądrowej, włącznie z wyrzutniami używającymi technologii pocisków balistycznych".
Inna rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ, 1929, także stanowi:
"Iran nie będzie podejmował żadnej działalności związanej z pociskami balistycznymi zdolnymi do przenoszenia broni nuklearnej, włącznie z wyrzutniami używającymi technologii pocisków balistycznych, a Państwa podejmą wszystkie niezbędne kroki, by zapobiec przekazywaniu technologii lub pomocy technicznej Iranowi, związanymi z taką działalnością".
Słuszne jest twierdzenie, że gdyby nie polityka appeasement Administracji Obamy wobec Iranu, Teheran nie otrzymałby olbrzymiej ulgi finansowej. Niemniej, najwyższy przywódca Iranu, Chamenei, który ma ostatnie słowo w polityce krajowej i zagranicznej Iranu, podżega do coraz bardziej antyamerykańskich nastrojów i nieustannie napada na "Wielkiego Szatana". Iran publicznie nękał Marynarkę USA, zatrzymał marynarzy USA i uwięził kilku obywateli amerykańskich. Chamenei także wielokrotnie groził Izraelowi i wypowiadał prowokacyjne słowa o wymazaniu Izraela z powierzchni Ziemi w mniej niż 8 minut. W grudniu 2016 r. Chamenei oświadczył, że za 25 lat Izrael nie będzie istniał. Opublikował także książkę, w której wyłożył swój plan, jak zniszczyć Izrael.
W regionie, kiedy Teheran wydatnie dozbroił się dzięki dodatkowym dochodom i zakupom broni, nasilił interwencję militarna w Syrii, Iraku, Jemenie oraz zintensyfikował pomoc w postaci doradztwa, pieniędzy, broni i informacji wywiadowczych dla swoich szyickich klientów i dla Baszara Al-Assada, wzmacniając "oś szyicką".
Iran wzmocnił także współpracę strategiczną i taktyczną z Rosją, by podważyć interesy USA, wzmacniając oś Rosja-Chiny-Iran.
Wreszcie – i bardziej fundamentalnie – kiedy chodzi o prawa człowieka – Iran ustanowił kilka z najgorszych rekordów od czasu rewolucji islamskiej w 1979 r. Według Human Rights Watch w 2016 r. Iran nasilił masowe egzekucje ludzi z mniejszości religijnych i etnicznych oraz przetrzymywanie w więzieniach działaczy praw człowieka i działaczy politycznych. Iran jest na pierwszym miejscu na świecie w egzekucjach per capita. Według Amnesty International, Iran stał się także wiodącym na świecie katem, wykonującym wyroki śmierci na nieletnich.
To jest tylko kilka przykładów lekceważenia przez Iran praw międzynarodowych i łamania praw człowieka.
Istnieje bardzo wyraźna korelacja między, z jednej strony, otrzymaniem więcej dolarów, a z drugiej, łamaniem praw międzynarodowych, poważnym gwałceniem praw człowieka, szerzeniem swoich rewolucyjnych wartości antyamerykanizmu i antysemityzmu, destabilizowaniem regionu, intensyfikowaniem konfliktów regionalnych i tragedii humanitarnych oraz rozszerzaniem ambicji regionalnych.
Dr. Majid Rafizadeh, wykładowca nauk politycznych na Harvard University, jest również przewodniczącym International American Council on the Middle East.