Mimo międzynarodowego oburzenia teokratyczny reżim wyzywająco dokonał 12 września egzekucji mistrza zapaśniczego, Navida Afkariego, niewinnego uczestnika protestu, którego torturami zmuszono do fałszywego przyznania się. Jego egzekucja była wyraźnie przeprowadzona pospiesznie i odmówiono mu nawet ostatniej wizyty rodziny. Na zdjęciu: protestujący w Londynie potępiają egzekucję Afkariego 12 września 2020 r. (Zdjęcie: Justin Tallis/AFP via Getty Images) |
Unia Europejska otwarcie staje po stronie mułłów rządzących Iranem i próbuje storpedować starania USA powstrzymania tego bandyckiego reżimu. Wielka Brytania, Francja i Niemcy powiedziały 18 września Radzie Bezpieczeństwa, że UE jest silnie przekonana do idei zapewnienia dalszego znoszenia sankcji przeciwko irańskiemu rządowi. Te trzy europejskie mocarstwa dodały, że nawet jeśli Stany Zjednoczone narzucą ponownie wszystkie sankcje, one po 20 września będą kontynuować oenzetowskie ulgi w sankcjach wobec Iranu.
UE pomaga także irańskim przywódcom w pomijaniu sankcji USA przez mechanizm płatności zwany INSTEX (Instrument in Support of Trade Exchanges), który został zaprojektowany w celu pozwolenia europejskim firmom i korporacjom na kontynuowanie prowadzenia interesów z irańskim rządem mimo ekonomicznych sankcji USA wobec Teheranu.
Mimo całego swojego świętoszkowatego pouczania o prawach człowieka, Unia Europejska bez skrupułów popiera reżim, który publicznie popełnia najgorsze zbrodnie przeciwko prawom człowieka. Czy europejscy przywódcy słyszeli o najnowszych egzekucjach uczestników protestów, takich jak Navid Afkari, którego torturowano, by wydobyć fałszywe przyznanie się? Czy słyszeli o czterech nastolatkach, którzy będą mieli amputowane palce jako karę za kradzież, po tym jak oni także byli torturowani, aż się "przyznali"?
Mimo międzynarodowego oburzenia teokratyczny reżim dokonał 12 września egzekucji mistrza zapaśniczego, Navida Afkariego, niewinnego uczestnika protestu, którego torturami zmuszono do fałszywego przyznania się. Jego egzekucja była wyraźnie przeprowadzona pospiesznie i odmówiono mu nawet ostatniej wizyty rodziny.
Po otrzymaniu dwóch wyroków śmierci od sądu szariatu, Afkari oświadczył:
"Ludzie! Będę walczył o własne życie, bo jest to logiczne i słuszne. Istnieje mnóstwo dokumentów i dowodów, które pokazują moją niewinność. Wszystkie dowody i dokumenty, jakie zebraliśmy, i wszystko, co mówię wam teraz, jest po to, że jeśli zostanę stracony, żebyście wiedzieli, że w XXI wieku z wszystkimi tymi organizacjami praw człowieka i wydatkami, z Narodami Zjednoczonymi, z Radą Bezpieczeństwa ONZ itd. niewinny człowiek, który próbował i walczył ze wszystkich sił, żeby usłyszano jego głos, został powieszony".
UE musi wiedzieć, że Afkari, podobnie jak wielu innych więźniów politycznych i tych, którzy uczestniczyli w poprzednich pokojowych protestach, był brutalnie torturowany. Irański reżim zaprzecza, że torturuje więźniów, ale Arabska Sekcja BBC cytuje słowa naocznego świadka Szaahina Naaseriego, który opisał niektóre z tortur, jakie musiał znieść zapaśnik po aresztowaniu:
"Pewnego dnia usłyszałem krzyki i błagania o pomoc na posterunku policji. Towarzyszący mi sierżant poprosił, żebym poczekał na korytarzu. Poszedł i otworzył drzwi. Poszedłem za nim z ciekawości, żeby zobaczyć, co się działo. Zobaczyłem dwóch policjantów w cywilnych ubraniach, jak przeklinali i bezlitośnie bili Navida pałkami i metalowymi rurami. Mówili mu: 'prawdą jest wszystko, co my mówimy, napiszesz to, co mówimy, czy nie?' Navid błagał: 'proszę, przestańcie, proszę, nie bijcie mnie, niczego nie zrobiłem'. Zakrywał głowę ramionami. A jeden z policjantów, którego nazwiska, Abbasi, dowiedziałem się później, uderzył Navida z taką siłą, że Navid wydał przerażający krzyk i stracił przytomność".
Przywódcy Iranu najprawdopodobniej chcieli wykorzystać stracenie bardzo szanowanego zapaśnika, żeby wywołać strach w społeczeństwie i wysłać silny komunikat do ludzi, że ktokolwiek ośmieli się protestować, stanie przed poważnymi konsekwencjami.
Amnesty International udokumentowała niektóre techniki tortur, jakie stosuje irański reżim:
"Organizacja odkryła w badaniach, że ofiarom często nakładano kaptur na głowę lub zasłaniano oczy; byli bici, kopani i chłostani; bici pałkami, gumowymi rurami i kablami; podwieszani lub zmuszani do przyjmowania bolesnych pozycji przez długie okresy czasu; pozbawieni wystarczającego pożywienia i wody pitnej; umieszczani na długo w izolacji, czasami na tygodnie, a nawet miesiące; i odmawia się im opieki medycznej, opatrywania ran odniesionych podczas protestów lub w wyniku tortur".
Sprawa Navida Afkariego nie jest izolowanym przypadkiem. W zeszłym miesiącu irański reżim także powiesił potajemnie innego uczestnika protestów, Mostafę Salhiego. Amnesty International potępiła jego egzekucję, mówiąc, że została "wykonana... mimo bardzo poważnych zastrzeżeń dotyczących sprawiedliwości procesu, włącznie z torturami i innym maltretowaniem oraz odmową dostępu do adwokata podczas śledztwa w jego sprawie".
Inną znaną postacią, którą reżim aresztował i torturował, jest 20-letni Ali Younesi, student, który w 2018 roku zdobył złoty medal jako członek krajowej reprezentacji Iranu na 12. Międzynarodowej Olimpiadzie Astronomii i Astrofizyki. Władze trzymały jego i jego przyjaciela, Amirhosseina Moradiego bez postawienia w stan oskarżenia od kwietnia pod zarzutem związków z opozycją.
Unia Europejska przez wzmacnianie reżimu, który torturuje i zabija protestujących i więźniów politycznych, staje się wspólnikiem zbrodni przeciwko ludzkości. Zamiast tego, UE powinna natychmiast dołączyć do USA w naciskaniu na mułłów i pociąganiu ich do odpowiedzialności.