UE musi skończyć z polityką appeasement wobec mułłów w Iranie. Na zdjęciu: irański "najwyższy przewodnik" ajatollah Ali Chamenei (po lewej) i prezydent Hassan Rouhani, 21 sierpnia 2019 roku. (Zdjęcie: khamenei.ir) |
Jedynym zachodnim rządem, który podejmuje konkretne kroki, by pociągnąć irański reżim do odpowiedzialności za łamanie praw człowieka, destabilizujące zachowanie i agresywną politykę na Bliskim Wschodzie, jest administracja Trumpa. 24 września Stany Zjednoczone wpisały na czarną listę i narzuciły sankcje na wielu irańskich funkcjonariuszy i instytucje za poważne łamanie praw człowieka. Sankcje zostały także narzucone na sędziego, który brał udział w wydaniu wyroku śmierci na irańskiego mistrza zapasów, Navida Afkariego.
UE, ONZ i organizacje praw człowieka nie podjęły żadnego konkretnego działania także po tym, jak Amnesty International opublikowała raport o szokującym łamaniu praw człowieka Amnesty International ostrzegała, że irański reżim popełnia nieakceptowalne potworności, włącznie z ofiarami "z zawiązanymi oczyma; bitymi pięściami, kopanymi i chłostanymi; bitymi pałkami, wężami gumowymi i kablami; podwieszonymi lub zmuszonymi do przyjmowania bolesnych pozycji przez długi czas; pozbawionymi wystarczającej żywności i wody pitnej; umieszczonymi w długotrwałej izolacji, czasami przez tygodnie, a nawet miesiące; i pozbawionymi opieki medycznej do ran odniesionych podczas protestów lub w wyniku tortur".
Stany Zjednoczone narzuciły także sankcje na sędziego Sejjeda Mahmouda Sadatiego, sędziego Mohammada Soltaniego z Oddziału 1 Rewolucyjnego Sądu w Sziraz i Adela Abada z Uramji jako odpowiedzialnych za poważne łamanie praw człowieka, włącznie z torturami, arbitralnym internowaniem i nieuzasadnionymi egzekucjami. Elliott Abrams, specjalny przedstawiciel USA na Iran i Wenezuelę, powiedział podczas posłuchania w senackiej Komisji Stosunków Zagranicznych:
"USA są zdecydowane pociągać do odpowiedzialności tych, którzy odmawiają wolności i sprawiedliwości ludziom w Iranie i za kilka godzin Stany Zjednoczone ogłoszą sankcje na wielu irańskich funkcjonariuszy i instytucje, włącznie z sędzią, który skazał Navida Afkariego na śmierć".
Afkari, podobnie jak wielu innych ludzi, którzy uczestniczyli w protestach przeciwko reżimowi, był brutalnie torturowany. Wyjaśnił w liście:
"Przez około 50 dni musiałem znosić najbardziej koszmarne tortury fizyczne i psychiczne. Bili mnie kijami i pałkami, uderzeniami po rękach, nogach, brzuchu i plecach. Umieszczali mi na głowie torbę plastikową i torturowali mnie aż dusiłem się. Wlewali mi także alkohol do nosa".
Pociąganie irańskich przywódców do odpowiedzialności tylko za łamanie praw człowieka nie wystarcza. Trzeba wywierać naciski za militarne awanturnictwo tego reżimu. W odróżnieniu od UE, USA podejmują konkretne kroki w przeciwstawianiu się temu bandyckiemu reżimowi także na innych arenach. 21 września prezydent USA, Donald Trump, wydał nowy dekret prezydencki wycelowany w związane z Iranem transfery broni konwencjonalnej, nakierowany na tych, którzy starają się zawrzeć umowy handlu bronią z irańskim reżimem i obejść oenzetowskie embargo na broń. Chociaż USA niedawno przedstawiły rezolucję w ONZ, by przedłużyć embargo na broń do Iranu, Rosja i Chiny użyły swojego prawa weta. Pozostałych 11 członków wstrzymało się od głosu.
Przywódcy Rosji wydają się bardziej niż chętni, by pomóc Iranowi. Władimir Żyrinowski, przywódca Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, powiedział w styczniu 2020 roku, że Rosja musi "zaoferować Iranowi porozumienie o współpracy wojskowej i pilnie sprzedać najnowocześniejszą broń, żeby nikt nie ośmielił się rzucić czymkolwiek w kierunku Iranu". W końcu Rada Bezpieczeństwa ONZ przegłosowała 14 sierpnia pozwolenie na wygaśnięcie 13-letniego embargo na broń dla irańskiego reżimu. To znaczy, że irański reżim będzie mógł swobodnie kupować, sprzedawać, importować i eksportować broń.
Aby nie dopuścić do zawierania przez Iran umów na zakup broni, skutecznie narzucono sankcje na kilka znaczących organizacji i osób, włącznie z irańskim ministerstwem obrony i sił zbrojnych; Organizacją Przemysłów Obronnych Iranu i jej dyrektorem, Mohammadem Ghannadi Maraghehem; zastępcą szefa Jądrowego Planowania i Strategicznego Nadzoru Organizacji Energii Atomowej Iranu (AEOI), Mohammadem Kannadim, jak również Dżavadem Karimi Sabetem, zastępcą szefa AEOI i szefem jej Instytutu Badawczego Nauk Jądrowych i Technologii; oraz Grupą Przemysłową Mammut i jej filią, Mammut Diesel, za to, że są "kluczowymi producentami i dostawcami militarnych towarów podwójnego użytku do programu rakietowego Iranu".
Sankcje ewidentnie mają na celu spowodowanie, by firmy i rządy dobrze zastanowiły się zanim zaczną prowadzić interesy z mułłami, ryzykując tym samym prowadzenie interesów z USA. Irański prezydent, Hassan Rouhani, wyraźnie czując naciski sankcji, ostro zaatakował USA; w wystąpieniu telewizyjnym gniewnie oskarżył USA o "barbarzyństwo".
Kraje europejskie powinny przestać robić interesy z Iranem, ponieważ wzmacniają reżim, który zakłada komórki terrorystyczne na europejskiej ziemi. Iran od początków JCPOA, siał terror i mordercze spiski w UE. Jeśli mułłowie zdobędą broń jądrową i pociski do dostarczenia jej, nawet nie będą musieli ich użyć; tylko zagrożenie dla europejskich miast wystarczy, by dać natychmiastową uległość. Niemiecki wywiad przyznał, że ponad tysiąc członków Hezbollahu, irańskiej marionetki, używa tego kraju do rekrutowania nowych członków, zbierania pieniędzy i kupowania broni.
W październiku zeszłego roku albański szef policji kraju, Ardi Veliu, ujawnił, że albańskie służby bezpieczeństwa odkryły aktywną jednostkę cudzoziemskich operacji związaną z irańską Siłą Kuds. W ostatnich latach serie spisków prowadzących do zabójstw i terroryzmu miały miejsce w całej Europie – jednym udało się, innym nie, ale wszystkie były dziełem irańskich agentów ze śladami prowadzącymi do Teheranu. W lipcu 2018 roku celem udaremnionego zamachu terrorystycznego w Paryżu była duża konferencja, w której brał udział nie tylko autor niniejszego tekstu, ale także wielu mówców z wysokiego szczebla, takich jak były kanadyjski minister spraw zagranicznych, John Baird, były spiker Izby Reprezentantów USA, Newt Gingrich, i były burmistrz Nowego Jorku, Rudy Giuliani.
Kilka miesięcy później, w październiku, irański dyplomata i kilka innych osób irańskiego pochodzenia aresztowano we Francji, Belgii i Niemczech za to, co według funkcjonariuszy francuskiego wywiadu było udaremnionym zamachem bombowym, za którym stał irański reżim. Reżim Iranu mordował także dysydentów na europejskiej ziemi. Ahmad Mola Nissi, holenderski obywatel irańskiego pochodzenia i krytyk irańskiego reżimu, został zastrzelony przed drzwiami swojego domu w listopadzie 2017 roku. Holenderskie władze publicznie przyznały, że mają "silne wskazówki", że irański rząd zlecił dokonanie tego morderstwa.
UE musi skończyć z polityką appeasementu wobec mułłów w Iranie. Powinna dołączyć do USA w rozliczaniu irańskich przywódców za ich czyny.
Majid Rafizadeh: Amerykański politolog irańskiego pochodzenia. Wykładowca na Harvard University, Przewodniczący International American Council. Członek zarządu Harvard International Review.