Kolejny prezydent Iranu, Ebrahim Raisi, jest znany w swoim kraju jako "Rzeźnik". Był członkiem "Komisji śmierci", która według Amnesty International, "porywała i w tajemnicy przeprowadzała pozasądowe egzekucje tysięcy politycznych dysydentów" i wysłała na śmierć tysiące, często bez cienia właściwej procedury prawnej". Raisi jest wyjątkowo niepopularny wśród Irańczyków. (Zdjęcie: Mohsen Esmaeilzadeh/ISNA News Agency/AFP via Getty Images) |
Próby administracji Bidena, by ugłaskać mułłów rządzących Iranem, wydają się nie mieć końca. Kilka dni po tym, jak irański reżim wybrał masowego mordercę na swojego kolejnego prezydenta – wymierzając cios irańskiemu narodowi i działaczom na rzecz demokracji i praw człowieka – administracja Bidena nagradza ten reżim. USA ogłosiły, że obecnie rozważają zniesienie sankcji nałożonych na najwyższego przywódcę Iranu, ajatollaha Alego Chameneiego.
Administracja Bidena powinna natychmiast zatrzymać negocjacje z irańskim reżimem i otworzyć dochodzenie w sprawie prezydenta-elekta Iranu - Ebrahima Raisiego, który w dodatku prawdopodobnie zostanie następnym najwyższym przywódcą Iranu. Ten mułła, znany w Iranie jako "Rzeźnik", był członkiem "Komisji śmierci", która, według Amnesty International, "porywała i przeprowadzała pozasądowe egzekucje tysięcy politycznych dysydentów", wysłała na śmierć tysiące, często "nawet bez pozorów właściwej procedury prawnej". Raisi jest niesłychanie niepopularny wśród Irańczyków, których znaczna część po wezwaniach do bojkotowania wyborów odmówiła pójścia do urn wyborczych.
Administracja Bidena nie powinna ignorować zbrodni Raisiego przeciwko ludzkości ani jego roli w masakrze dziesiątków tysięcy więźniów politycznych. W okresie mniej więcej dwóch miesięcy 30 tysięcy więźniów politycznych (w tym wielu uczestników rewolucji 1979 roku, która następnie wyniosła mułłów do władzy), zostało pospiesznie straconych.
W jednej z największych na świecie masowych czystek dysydentów jednych więźniów politycznych ustawiano w szeregu przed plutonem egzekucyjnym, podczas gdy innych wieszano. Nie było procesów i wielu nawet nie wiedziało, że zostaną zabici aż do chwili egzekucji.
Straconych chowano w masowych grobach bez informowania rodzin o ich losie. Ta masowa masakra zaszokowała naród irański; wiele rodzin nadal nie wie, gdzie ich bliscy zostali pochowani.
Wśród straconych były dziewczęta, ciężarne kobiety i dzieci. Według przekazanych informacji, kobiety gwałcono na oczach ich mężów lub braci. Gwałcono także dziewice, by nie dopuścić, żeby poszły do nieba. Nieżyjący już Hussain-Ali Montazeri – jeden z ojców założycieli Islamskiej Republiki, jak również później działacz praw człowieka, islamski teolog i wyznaczony następca pierwszego najwyższego przywódcy, ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego aż do ostatnich chwil życia Chomeiniego - napisał:
"Powiedziałem sędziom, by nie wydawali wyroków śmierci na dziewczęta. To im powiedziałem. Wypaczyli moje słowa i twierdzili, że powiedziałem: Nie dokonujcie egzekucji dziewcząt. Najpierw poślubcie je na jedną noc, a potem straćcie je".
Szokujące jest, że Raisi jest dumny ze swojej roli masowego kata. Zapytany o tę masakrę powiedział, że powinien być oklaskiwany za swoje czyny:
"Wszystko, co zrobiłem w czasie sprawowania urzędu, było obroną praw człowieka. Jeśli prawny ekspert, sędzia lub prokurator, broni praw narodu i bezpieczeństwa społeczeństwa, musi być chwalony i zachęcany do zachowania bezpieczeństwa narodu przed napadami i groźbami".
Inny członek "Komisji śmierci", Mostafa Pour-Mohammadi, powtórzył to samo, kiedy chwalił się, że jest dumny z "wypełniania woli Boga i nie traci snu z powodu tego, co zrobił [organizując masowe egzekucje więźniów politycznych]".
Administracja Bidena powinna zrozumieć, że Ebrahim Raisi jest skrajnie niebezpiecznym człowiekiem częściowo dlatego, że z jego punktu widzenia każdy, kto krytykuje Republikę Islamską lub protestuje przeciwko niej, powstaje przeciwko Bogu i jego reprezentantom na ziemi. Cokolwiek robi jego reżim, jest z założeni w pełni uzasadnione i nagrodzone przez Boga, ponieważ Republika Islamska jest bożym politycznym establishmentem i wszystkie jego akcje są spełnianiem woli Boga na ziemi.
Warto także przypomnieć, że Ebrahim Raisi był także szefem sądownictwa w Iranie, kiedy zabito około 1500 ludzi, włącznie z nastolatkami i setkami kobiet, a tysiące aresztowano, uwięziono i torturowano podczas powszechnych protestów w 2019 roku.
Administracja Bidena naprawdę musi przestać rozmawiać z irańskim reżimem, przestać ugłaskiwać mułłów, musi narzucić sankcje i żądać odpowiedzialności od irańskiego reżimu za staranne wyselekcjonowanie i doprowadzenie do wybrania masowego mordercy na następnego prezydenta, jak również najprawdopodobniej, następnego najwyższego przywódcy Iranu.