Hassan Nasrallah, przywódca wspieranej przez Iran terrorystycznej grupy Hezbollah w Libanie, który zginął w izraelskim ataku lotniczym 27 września, był często opisywany przez wielu na Zachodzie jako "potężny wróg" Izraela. Śmierć Nasrallaha pokazała jednak, że wielu Arabów, w tym niektórzy z jego współobywateli libańskich, również uważało go za wroga i arcyterrorystę. Przywódca Hezbollahu był odpowiedzialny za zabicie nie tylko dużej liczby Izraelczyków w ciągu ostatnich trzech dekad, ale także bardzo wielu Arabów, szczególnie w Libanie i Syrii.
To jest prawdopodobnie powód, dla którego wiadomość o wyeliminowaniu Nasrallaha została przyjęta żywiołową radością przez wielu Izraelczyków i Arabów.
Hezbollah od dawna jest sojusznikiem reżimu Baas w Syrii, rządzonego przez rodzinę Assad. Hezbollah pomagał reżimowi Baas podczas wojny domowej w Syrii w walce z syryjską opozycją, wspieraną przez USA.
Interwencja Hezbollahu w syryjskiej wojnie domowej, która wybuchła w 2011 r., odegrała kluczową rolę w odzyskaniu przez reżim kontroli nad kilkoma prowincjami Syrii, w tym Aleppo, i utrzymaniu władzy pomimo powszechnego sprzeciwu. Dla wielu Syryjczyków, szczególnie tych z terenów kontrolowanych przez opozycję, takich jak Idlib, zaangażowanie Hezbollahu w wojnę jest synonimem ucisku i przemocy.
Pewien Syryjczyk napisał:
"Jestem właśnie w Idlib, a Syryjczycy wychodzą na ulice, świętując pogłoski o śmierci Nasrallaha, przywódcy Hezbollahu, znanego również jako Hezboszajtan ["partia szatana"]!
Kilka dni temu Hezboszajtan zbombardował tutejszą wioskę, dziś pochowaliśmy roczne dziecko i jego matkę, którzy zginęli".
Syryjski dziennikarz Omar Madaniah zamieścił na X wideo przedstawiające setki Syryjczyków na ulicach świętujących śmierć Nasrallaha, niektórzy z nich rozdają słodycze, i skomentował te reakcje następująco:
"Hassan Nasrallah powinien popełnić samobójstwo, jeśli nie zginął, zwłaszcza po tym, jak zobaczył ogromną radość ludzi po usłyszeniu wiadomości o jego śmierci.
Zabijając setki tysięcy Syryjczyków, zdarł maskę 'oporu' ze swojej paskudnej twarzy i nie był już w stanie jej ponownie założyć".
Zdjęcia i filmy krążące w mediach społecznościowych przedstawiały syryjskie dzieci trzymające transparenty wyrażające wdzięczność premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu za autoryzację likwidacji Nasrallaha. Na jednym z transparentów widniał napis: "Dziękujemy, Netanjahu. Chcemy, żebyś wyeliminował zbrodniarza [prezydenta Syrii] Baszara Assada". Na innych transparentach widniał napis: "Dziękujemy, Netanjahu. Sprawiłeś radość dzieciom Syrii".
W kolejnym nagraniu wideo imam meczetu w Syrii ogłasza przez megafon: "Dzięki Allahowi za śmierć ciemiężcy Hassana Nasrallaha".
Izraelsko-libański chrześcijanin Jonathan Elkhoury skomentował:
"Syryjczycy świętują dziś wieczorem, rozdając baklawę [ciastka] po wiadomości, że Nasrallah może nie żyć.
Nasrallah i Hezbollah wymordowali mieszkańców Syrii, pomagając reżimowi Assada zabijać własnych ludzi.
Izrael po prostu uszczęśliwił dziś wieczorem cały Bliski Wschód".
W innym poście na X, Elkhoury napisał:
"Jako Libańczyk uważam, że to jeden z najszczęśliwszych dni w historii Libanu. Jako mieszkaniec Bliskiego Wschodu uważam, że to jeden z najbardziej transformacyjnych dni dla Bliskiego Wschodu. Jako człowiek, który marzy o pokoju, uważam, że to najważniejszy dzień dla naszego regionu.
Nasrallah i Hezbollah terroryzują naród libański od lat 80. Jest odpowiedzialny za trwający upadek gospodarki i suwerenności Libanu. Ponosi odpowiedzialność za niezliczone zabójstwa libańskich mężczyzn i kobiet, wyłącznie za sprzeciwianie się jego władzy nad naszym cennym krajem.
Nasrallah jest również odpowiedzialny za rzeź tysięcy syryjskich dzieci, kobiet i mężczyzn, a także za inne okrucieństwa na Bliskim Wschodzie.
Każdy Libańczyk i każdy przyzwoity człowiek powinien odczuwać radość z upadku jednego z największych szerzycieli zła w naszych czasach.
Teraz mamy prawdziwą szansę, by spojrzeć w przyszłość, zapewnić przekazanie broni Hezbollahu władzom libańskim i usiąść z Izraelczykami i Zachodem do prawdziwych negocjacji w sprawie normalizacji i pokoju między naszymi krajami – Izraelem i Libanem".
Amjad Taha, ekspert ds. polityki strategicznej ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, pochwalił Izrael za zlikwidowanie przywódcy Hezbollahu:
"Dzisiejszy poranek nastaje bez Nasrallaha, przywódcy Hezbollahu, który nie rzuca już cienia na Liban. Jakie radosne popołudnie! Wczesne Wesołe Boże Narodzenie i Chanuka rozbrzmiewają w powietrzu. Naprawdę historyczny dzień — taki, który napełnia serce dumą. Dobra robota, Izraelu — szczerze i na zawsze. Dziś Bliski Wschód obejmuje nowe światło, a Izrael jest w sercu jasnej i pięknej przyszłości. Izrael zwyciężył, a jego wrogowie znikają, teraz i na zawsze. 7 października jest świadectwem: odważyliście się, a teraz oni nie odważą się już więcej. [Przywódco Hamasu Jahjo] Sinwarze, będziesz następny".
W innym poście na X, Taha napisał do swoich 571 tysięcy obserwujących:
"Przekaż dalej, jeśli nadal świętujesz. Polub, jeśli zastanawiasz się, którą część brudnego terrorysty chowają. Szczerze mówiąc, Liban powinien wrzucić Nasrallaha do morza, tak jak USA zrobiły to z Bin Ladenem — żadna ziemia nie zasługuje na takie brudy. Chociaż, współczuję rybom. Macie jakieś pomysły?"
Kareem Rifai, który określa siebie jako "syryjskiego Czerkiesa, zwolennika antyautorytaryzmu", tak skomentował świętowanie w swoim kraju po śmierci Nasrallaha:
"Ostatni raz widzieliśmy Wolnych Syryjczyków świętujących w ten sposób po katastrofie helikoptera [prezydenta Iranu Ebrahima] Raisiego — ale reakcja na Nasrallaha dziś wieczorem jest jeszcze bardziej entuzjastyczna".
Również wielu Libańczyków wyraziło radość ze śmierci Nasrallaha, którego uważają za odpowiedzialnego za zabójstwo kilku polityków swojego kraju, w tym byłego premiera Rafica Haririego, który zginął w wyniku wybuchu bomby samochodowej w Bejrucie w 2005 r. Zespół śledczy ONZ znalazł dowody na odpowiedzialność Hezbollahu za zabójstwo Haririego. Wspierany przez ONZ trybunał wydał cztery nakazy aresztowania członków Hezbollahu.
Niektórzy Libańczycy uważają, że likwidacja Nasrallaha daje ich krajowi szansę na zakończenie statusu Hezbollahu państwa w państwie w ich kraju. Libański publicysta Nadim Koteich napisał:
"Najniebezpieczniejszą rzeczą dla Libanu nie jest dziś odejście Hassana Nasrallaha ze sceny. Najniebezpieczniejszą rzeczą, z którą Liban mierzy się dziś, jest nieobecność Państwa Libańskiego. Wzywam do zwołania nadzwyczajnego spotkania wszystkich libańskich przywódców w celu omówienia jednostronnego zawieszenia broni w celu uratowania Libanu. Wzywam armię libańską do przywrócenia prawa i porządku".
Libański użytkownik mediów społecznościowych, JannatM, wezwał wszystkich Libańczyków, aby domagali się zakończenia panowania Hezbollahu nad Libanem po obaleniu Nasrallaha:
"Libańczycy za granicą muszą wyjść na ulice przed swoimi ambasadami i pokojowo wyrazić sprzeciw wobec Hezbollahu i obecnego rządu, domagając się rządu, który będzie ich reprezentował.
Ruszcie się.
Nie przegapcie tej okazji.
Nawet jeśli nie stanie się to teraz, świat będzie wiedział, że wasz kraj jest porwany [przez Hezbollah]".
Wszyscy studenci na amerykańskich kampusach uniwersyteckich, którzy protestowali przeciwko wojnie Izraela z irańskimi terrorystami, takimi jak Hezbollah i Hamas, powinni usłyszeć głosy tych Arabów. Głosy te pokazują, jak wielu Arabów również zostało skrzywdzonych przez terroryzm i jak bardzo pragną lepszej przyszłości dla swoich dzieci i swojego ludu. Głosy te pokazują również, że w wojnie z islamistycznym terroryzmem coraz większa liczba Arabów uważa Izrael za sojusznika.
Bassam Tawil – muzułmański badacz i publicysta mieszkający na Bliskim Wschodzie.