Na początku tego miesiąca prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oskarżył Izrael o popełnienie "ludobójstwa" w Strefie Gazy w ramach operacji antyterrorystycznej przeciwko wspieranej przez Iran grupie terrorystycznej Hamas. Hamas rozpoczął atak na Izrael 7 października 2023 r., mordując 1200 Izraelczyków, raniąc tysiące i porywając ponad 240 zakładników. Erdogan, którego kraj gościł i wspierał niektórych przywódców Hamasu, zagroził, że Izrael "ostatecznie zapłaci cenę za to ludobójstwo". Dodał : "Nie będzie pokoju na świecie bez rozliczenia ludobójstwa w Strefie Gazy".
Erdoganowi postawiono obecnie te same zarzuty, które on postawił Izraelowi. Jedyną różnicą jest to, że kiedy Turcja atakuje Kurdów w Syrii i Iraku wielu wybiera milczenie, ale nadal protestują przeciwko Izraelowi za obronę przed mordercami i gwałcicielami z Hamasu odpowiedzialnymi za najgorszą masakrę Żydów od czasów Holokaustu.
23 października Ministerstwo Obrony Turcji ogłosiło, że samoloty tureckich sił powietrznych zaatakowały kurdyjskie pozycje w Iraku i Syrii w odpowiedzi na atak na turecką firmę lotniczo-obronną w pobliżu Ankary. Władze Turcji uważają, że to kurdyjscy bojownicy zdetonowali ładunki wybuchowe i otworzyli ogień do pracowników firmy, zabijając pięć osób i raniąc ponad tuzin innych.
Zauważ, co powiedział turecki minister obrony Yasar Guler po ataku terrorystycznym w Ankarze: "Będziemy ich ścigać [bojowników kurdyjskich], dopóki ostatni terrorysta nie zostanie wyeliminowany". To oświadczenie brzmi dokładnie tak samo, jak te wypowiedziane przez izraelskich polityków bezpośrednio po 7 października, kiedy Hamas dopuścił się okrucieństw przeciwko Izraelowi. Eliminowanie terrorystów to dobra rzecz, ale dlaczego nie dotyczy to Izraela?
Jeśli Turcja ma prawo odpowiedzieć na atak terrorystyczny bombardując dziesiątki celów na kurdyjskich obszarach Iraku i Syrii, dlaczego Izrael jest potępiany za odpowiedź na okrucieństwa Hamasu z 7 października przeciwko izraelskim cywilom? Tylko z powodu braku "palestyńskiego państwa"?
Przez lata Turcy zabili setki tysięcy Kurdów. A mimo to nie widzieliśmy ani jednego protestu na amerykańskim uniwersytecie przeciwko ludobójstwu popełnianemu przez Turcję.
"W ciągu ostatnich dziesięcioleci faszystowski rząd turecki zabił setki tysięcy kurdyjskich cywilów w Turcji, Iraku i Syrii" – powiedziała znana kurdyjska dziennikarka Suzan Quitaz.
"Nic, tylko milczenie ze strony Organizacji Narodów Zjednoczonych i społeczności międzynarodowej na temat zbrodni wojennych Turcji i ludobójstwa na narodzie kurdyjskim. Cisza również ze strony tak zwanych "miłujących pokój" Przebudzonych i ich islamistycznych zwolenników Hamasu, którzy maszerowali w obronie terrorystów Hamasu w Europie i Ameryce, wzywając do likwidacji państwa Izrael. Zgadnij dlaczego, NIE MA ŻYDÓW, NIE MA WIADOMOŚCI!"
Kurdyjska badaczka Hemdad Mehristani tak skomentowała najnowsze tureckie ataki militarne na Kurdów:
"Dziś Turcja bombarduje i masakruje Kurdów. Żadnych protestów, marszów, relacji medialnych, potępień ze strony ONZ, nakazów aresztowania Erdogana przez MTK. Od 1914 r. Turcja zabiła ponad 1,5 miliona Kurdów. Zatrzymajcie ludobójstwo Kurdów".
Diliman Abdulkader, ekspert ds. polityki zagranicznej i dyrektor Kurdistan Project przy Fundacji na rzecz Prawdy o Bliskim Wschodzie, sarkastycznie zauważył:
"Domagamy się natychmiastowego zawieszenia broni i rozwiązania w postaci dwóch państw, Kurdowie zasługują na życie w pokoju i nie powinni już mieć do czynienia z tureckim terroryzmem. Turcja musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności!"
Abdulkader miał na myśli powtarzające się apele administracji Bidena i innych zachodnich rządów oraz przywódców o natychmiastowe zawieszenie broni w Strefie Gazy i utworzenie terrorystycznego palestyńskiego państwa obok Izraela.
W innym poście na X (dawniej Twitter) Abdulkader napisał:
"Hej, wy, na skrajnej lewicy! Turcja bombarduje Kurdów, gdzie jest wasze wezwanie do rozwiązania w postaci dwóch państw?? A co z zawieszeniem broni?? Gdzie są nasi tak zwani muzułmańscy 'bracia' i 'siostry'?? Muzułmańska Turcja zabija muzułmańskich Kurdów, dlaczego jest taka cisza?? Jutro zorganizujecie masowe demonstracje i zaczniecie okupuję kampusów uniwersyteckie przeciwko ludobójstwu Kurdów przez Turcję, prawda?? O mój Boże, to takie modne, żeby wrzeszczeć przeciwko Izraelowi. Bez Żydów, nie ma wiadomości".
Hawzhin Azeez, kurdyjski naukowiec i poeta, napisał:
"Turcja przedstawia się jako obrońca praw Palestyńczyków, ale bezlitośnie bombarduje Kurdów w Syrii i Iraku, a świat nie tylko milczy, ale postrzega Turcję jako bohatera".
Influencerka mediów społecznościowych publikująca pod pseudonimem ShantiZulu napisała:
"Gdzie jesteś, gdy Turcja, państwo członkowskie @NATO, dopuszcza się prawdziwego ludobójstwa na Kurdach? Ponad 30 milionów bezbronnych ludzi bombardowanych przez Turcję. Gdzie jesteś? Dlaczego jesteś taki cichy? Dlaczego nie obchodzi cię, gdy są masakrowani? Dlaczego nie zasługują na ochronę na mocy PRAWA? WSTYDŹ SIĘ!"
Jest taki islamski hadis (powiedzenie proroka Mahometa ), który głosi:
"Asma bint Yazid przekazała, że Posłaniec Allaha powiedział: kłamstwo nie jest zgodne z prawem, z wyjątkiem trzech przypadków: czegoś, co mężczyzna mówi swojej żonie, aby ją zadowolić, kłamstwa w czasie wojny i kłamstwa w celu zaprowadzenia pokoju między ludźmi".
Erdogan, który popełnia przestępstwa przeciwko swoim muzułmańskim współwyznawcom w Syrii i Iraku, wydaje się działać zgodnie z tym hadisem. Nie tylko kłamie, gdy oskarża Izrael o "ludobójstwo", ale także udowadnia, że jest beznadziejnym hipokrytą. Jeśli naprawdę martwi się o bezpieczeństwo muzułmanów w Strefie Gazy, dlaczego nadal wspiera Hamas, jednocześnie odmawiając Izraelowi prawa do obrony przed islamistycznym terroryzmem? Jeśli uważa, że ma prawo bombardować kurdyjskich bojowników w Syrii i Iraku, dlaczego potępia Izrael za podjęcie takich samych działań przeciwko palestyńskim islamistycznym terrorystom?
Milczenie tych grup antyizraelskich na kampusach amerykańskich uniwersytetów wobec zbrodni popełnionych w Turcji jest po prostu dowodem ich wściekłego rasizmu i bigoterii.
Bassam Tawil jest muzułmańskim badaczem i publicystą mieszkającym na Bliskim Wschodzie.